Osobliwy problem z hubem USB, który się nie wyłącza!

Mój kochany system Łyndołs Vista zaczyna mi płatać figle związane z zasilaniem zależnie od rodzaju sterowników, chociaż tego też nie jestem do końca pewien. Mam aktywny 7-portowy hub usb, który po zamknięciu systemu się nie wyłącza (prawdopodobne że reszta portów usb także się nie wyłącza). Także kilka ledów od wentylatorów potrafi świecić dalej, kilka razy udało się je wyłączyć jak coś pokombinowałem, ale musiałem przywrócić poprzednie ustawienia bo stworzyło to inny konflikt. Najgorsze jest to, że przy starcie kompa jeszcze na poziomie biosu widnieje komunikat w takim stylu “USB coś tam initializing” i nie pójdzie dalej póki huba nie odepnę! Dziwne jest też to, że jak wejdę do setupa biosu i wyłącze sprzęt to hub się wyłączy, a jak wejdę na vistę i zamknę system to już się nie wyłączy. Do tego w menedżerze urządzeń wygląda na to, że ma on dwa sterowniki - jeden od windowsa, drugi od kasperskiego:

734fab0ffedb74d9.pngd0695ce01d60265f.png

Co Wy na to?