Słuchajcie mam mega problem. Pada mi dysk w lapku Acer E1, system już się nie włącza, bios wykrywa dysk. Wcześniej system coś się próbował ładować, ale kończyło się na jego nieskutecznym naprawianiu i tak w kółko. Przywracanie ani nic nie było wykonywalne. Teraz już nawet lapek nie może jakby zbootować z dysku, wyskakuje “No bootable device, hit any key”. Nie pomaga przestawianie opcji w biosie (legacy bios i uefi), już pada całkiem dysk raczej.
Jedyna opcja wejścia na niego jest przez Ubuntu na kompie stacjonarym, na Windowsie niewykonalne nie wiem czemu. Udało mi się skopiować pliki ze studiów, to dla mnie najważniejsze.
No i teraz przechodzę do rzeczy. Mam tam win 8.1 od razu z kompem był. Nie ma żadnej płyty i nie było. Na kompie też nie ma naklejki z cdkeyem i nie było. Wszystkie przywracania windowsa itp robiłem z systemu, z dysku i nie było problemów. Tylko teraz oddaję kompa do serwisu zewnętrznego (już dawno po gwarancji) i jeżeli wymienią dysk (innej możliwości nie widzę) to stracę windowsa właśnie. Nie sądzę, aby się przejmowali moją windą na starym dysku. Macie jakiś sprawdzony sposób na skopiowanie tej partycji recovery? A jeżeli ją skopiuje to co dalej? Mam ją na stacjonarnym, naprawiam lapka i jak znów zrobić, aby było wszystko jak przed wymianą dysku? Jest bardzo dużo tematów w necie, ale żadnych konkretów, wszędzie filozofowie, a nie widzę, żeby ktoś to rozwiązał. Proszę o pomoc.