Padl dysk (?) dziwny problem

Podlaczylem nowy dysk do komputera i teraz mam problem…

wszystko dzialalo bez zarzutow, do czasu restartu komputera gdy ghost robil obraz partycji na nowym dysku

od tej pory winda nie widzi starego dysku mimo, ze w biosie jest on widoczny :o

po podlaczeniu tylko starego dysku pokazuje mi sie informacja o braku systemu (mimo, ze byl) i prosi o wlozenie cd

na dysku byly wazne dane, wiec nie moge go spartycjonowac przy uzyciu plyty

i co tu zrobic?

odzyskiwanie danych? jak? skoro winda nie widzi dysku

pomocy

masz moze dysk firmy Maxtor??

nie, to dysk Seagate’a

Spróbuj naprawić MBR dysku z konsoli R.

komenda

fixmbr

można spróbować naprawy systemu R przez nadpisanie istniejącej instalacji XP - wszystko robisz jak do nowej instalacji.

Poczytaj pisze wszystko.

http://www.searchengines.pl/phpbb203/in … opic=14270

Odzysk danych.

http://www.searchengines.pl/phpbb203/in … topic=4993

gdy mam podlaczony ten dysk, ktory “padl” plytka z windowsem nie moze sie zaladowac,

tzn. laduje sie do momentu kiedy powiniemem zobaczyc okienko z wyborem co chce zrobic

wiec, fixmbr mi nie pomoze

padla zapewne (w najlepszym przypadku) tablica partycji…

probowalem uzyc http://www.cgsecurity.org/index.html?testdisk.html ale analiza tego dysku wyniesie ok. 17h

czy jesli wywale wszystko, tzn. podziele dysk jeszcze raz na partycje - choc narazie brak pomyslu jak to zrobic - (inny rozmiar niz poprzednio)

to czy programy okienkowe do odzyskiwania zobacza dane, ktore kiedys byly na dysku i dadza rade odzyskac choc ich czesc?

Najpierw rób naprawę dysku i odzysk danych ,a później zdejmij wszystkie partycje z dysku,załóż i sformatuj.

mam takie pytanie: jak reaktywowac padnięty dysk najprawdopodobniej spalony- wnioskuje bo pika i wydaje dziwne dzwieki przy próbie uruchomienia windowsa, oczywiście nic sie nie pokazuje tylko cały czas wydaje jakieś dźwięki.proszę o odpowiedź i ewentualne wskazówki. z góry dzięki

po ponownym starcie kompa z plytka instalacyjna xp,

i czekaniu ok. 8 minut, az zobacze okienko z wyborem co chce zrobic…

doczekalem sie ;(

po wyborze nowej instalacji w celu stworzenia partycji:

i nic nie moge zrobic, po nacisnieciu czegokolwiek otrzymuje STOP:

tak jak wczesniej juz pisalem, tablica partycji juz nie istnieje, wiec konsola mi nie pomoze

przy uzyciu dyskietki startowej win98, i uzyciu polecenia fdisk otrzymuje info o bledzie odczytu i o naprawieniu dysku

przy uzyciu dyskietki do odczytu systemu NTFS w dosie widze dysk jako nieprzydzielony

czesc waznych danych naszczescie znalazlem na plycie rw,

teraz zalezy mi juz tylko na przywroceniu do stanu uzywalnosci tego dysku

jakies rady jak/jakim programem postawic na nim na nowo partycje?

Poczytaj

http://forum.infojama.pl/viewtopic.php?t=14122

i to

http://www.searchengines.pl/phpbb203/in … topic=6724

wrzuć i czytaj

STOP: 0x0000008E

setupdd.sys

http://www.google.pl/advanced_search?hl=pl

oraz sprawdź dysk na innym kompie.

Jak spalony to serwis lub nowy.

Dla pewności:

Spróbuj podpiąć go pod innego kompa i jak to samo serwis lub nowy.

To nowy dysk twardy. Moze zle ustawiles zworke(master-slave)?

Po opisie to chyba w dysku padła elektronika.W elektronice mogło się zepsuć wszystko didy zenera ,rezystor,ścieżka płytki.Naprawa będzie kosztowna.Jestem elektronikiem i już coś takiego robiłem

WhiteRaven czy znaczy to że Maxtory tak mają ? Mi się tak stało i musiałem formata strzelić na osobnym kompie bo jak podpiąłem to widziało 30GB a miałem zajęte 80GB na 200GB dysku. Wiesz może jak tego uniknąć ??

w tym przypadku może uszkodzony jest sam dysk lub też bios żle widzi HDD.w tym przypadku trudno powiedzieć,a co do pytanie czy maxtory tak mają to odpowiem że taki problem może wystąpić na każdym dysku.Niestety to tylko głupi dysk :stuck_out_tongue: i niezawsze zachowuje się tak jak byśmy tego chcieli.