Cześć, mam dysk 250 GB i chcę go tak podzielić, by mieć trzy systemy - nie pytajcie, dlaczego.
Do rzeczy, mam laptopa, a na nim w tej chwili trzy partycje (“recovery” Visty, jedną - na której jest system oraz trzecią na dane). Planuję zostawić “recovery”, zmniejszyć partycję z Vistą (ma w tej chwili bodajże 116 GB!) i połączyć “dane” oraz to, o ile zmniejszę partycję z Vistą, czyli pewnie jakieś 100 GB. Może trochę zamotałem, to uproszczę.
Docelowo chcę mieć trzy partycje linuksowe (/, /home/ oraz SWAP), jedną na Vistę, kolejną na XP, “recovery” oraz jeszcze jedną na dane.
W związku z tym, że na dysku mogą być tylko trzy podstawowe partycje i jedna rozszerzona (a na niej logiczne) zastanawiam się, czy taki scenariusz jest w ogóle możliwy… Bo “recovery” jest - chyba - na podstawowej (poprawcie mnie, jeśli się mylę), Vista też musi na takiej być, XP też, no i “/”. A co ze SWAP-em? Umieścić go wraz z “home” na partycji rozszerzonej wraz z “danymi”? Na moje obliczenia to mi trochę braknie tych partycji…
Mam utworzyć cztery partycje rozszerzone, a na każdej z nich po jednej logicznej? Linux odpali się z rozszerzonej? Myślałem, że wszystkie systemy muszą być na partycjach podstawowych, z czego jedna z nich musi być aktywna…
Nie wiem co czytałeś ale jesteś w błędzie. Możesz stworzyć 3 partycje podstawowe i partycję rozszerzoną, która może zawierać wiele dysków logicznych. Dodatkowo, używając innego bootmanagera jesteś w stanie to ograniczenie obejść m.in. będziesz mógł stworzyć więcej niż 4 podstawowe partycje.
Chyba obu nam chodziło o to samo, tylko się nie do końca zrozumieliśmy.
Czyli, jak mniemam, mam mieć trzy partycje podstawowe (partycja odzyskiwania Visty, Vista i XP) oraz jedną rozszerzoną, a na niej cztery logiczne (“dane” i trzy dla Ubuntu)?
Jeżeli tak, to czy Ubuntu się odpali z partycji logicznej? O jakim programie piszesz, który pozwoli obejść to ograniczenie (cztery partycje podstawowe) - GParted, Partition Magic, Paragon, a może jeszcze coś innego? Jeżeli nawet się uda, to czy to nie będzie niedobre dla dysku?
Poza tym jesteś pewien, że “recovery” to partycja podstawowa? Nie wiem, nie czytałem, dlatego się pytam, a w tej chwili po prostu nie mam czasu się zagłębiać w problem…
Jak ją jeszcze miałem :lol: , sprawdzałem i… posiadała identyfikator Primary, czyli była partycją podstawową. Innego rozwiązania i tak bym się nie spodziewał.
Sprawdź sobie sam za pomocą dowolnego partycjonera lub narzędzia microsoftu - diskpart.
