Witam, po próbie instalacji win 10 z pendriva komputer wogóle nie chce startować.
Win 10 nie ruszył, pokazał tylko błąd NTFS_FILE_SYSTEM i następowały restarty. Chciałem sformatować dysk z płyty win 7 ale już sie nie dało nic zrobic. Restart za restartem. Zauważyłem, ze wiatrak procesora startował z sekundowym opóźnieniem i po ok 2 sekundach sie zatrzymywał. Po tym następował restart. Poodpinalem wszystko, został zasilacz, płyta, jedna kość ram i procesor. Startuje, po 2 sekundach wiatrak procesora zamiera, zasilacz pracuje nadal, jego wiatrak sie kręci, po paru sekundach następuje restart. Sprawdzałem na innym zasilaczu o podobnych parametrach (Coirsar), jest dokładnie to samo. Czy to wina płyty, czy procesora? Szukałem podobnych tematów na forach, ale nie znalazłem rozwiązania.
Specyfikacja całości:
Intel i5 3570K 3,4 GHz, płyta GA-Z77-DS3H, RAM Corsair Vengeance 4x4GB DIMM 1600, zasilacz BeQuiet 600W, grafika Evga GeForce Gtx950, Windows 7. Może ktoś miał podobne doświadczenia. Najgorzej, ze podstawka 1155 nie jest już wspierana i musiałbym wymienić płytę razem z procesorem.
-----------------------edit
Dodam, ze po wyjęciu ramu głośniczek wydaje sygnał dzwiękowy, ciagle pikanie. Reszta bez zmian, tzn. zatrzymuje sie cooler, a po chwili restart.
Nie da rady. Na początku problemów, pokazał sie raz, czy dwa ekran płyty głównej, pózniej na samej gorze tylko nazwa typu biosu, coś w rodzaju DualBios uefi, coś tam jeszcze w jednej lini i to wszystko - restart. Na kilkadziesiąt prób, może 2 razy ten ekran wyświetliło na chwilkę.
Próbowałem z ramem. Ale pytanie, czy z wyjętym ramem wiatrak procka powinien sie zatrzymać? I czy uszkodzona płyta dawałaby sygnał dzwiękowy o braku pamięci ram?
Odłącz wszystko (dyski, cd, urządzenia usb) poza jedną kością RAM i wtyczkami ATX CPU 4/8pin i ATX 24 pin, następnie sprawdź czy restarty wciąż występują.
Tak zrobiłem, końcowy opis restartu dotyczy podanego przez Ciebie przykładu.
zdjalem tez procesor: wiatrak zasilacza zaczyna sie kręcić i zaraz przestaje, restart nie następuje. Nie ma żadnych sygnałów dźwiękowych. Jest tak zarówno przy jednej kości ram, jak i bez ramu. Czyli podsumowując sama płyta z zasilaczem: następuje krotki rozruch i cisza. Dodam, ze do płyty mam włączony tylko power i sygnalizator audio, żadnych innych wskaźników, czy diod.
Odłączyłem co się dało. Została płyta z prockiem, jedna kość ram i zasilacz oczywiście. Nie mam pod ręka pasty. Jutro spróbuję. Ale czytając o podobnych przypadkach, to raczej pasta nie pomoże. Gdyby tam nic nie było, to może… Zresztą procesor nie może się przegrzać w 2 sekundy. Na radiatorze nie czuć żeby nawet był ciepły. Zestaw ma dopiero 2,5 roku.
Jeśli procesor nie ma chłodzenia to się przegrzeje w 2 sekundy. Znam taki przypadek kiedy nóżka od radiatora się zerwała. Ale tu raczej nie wina chłodzenia.
Zadzwoniłem do serwisu i udało mi sie zresetować Bios. Dla mojej płyty trzeba trzymać wciśnięty włącznik na obudowie i włączyć zasilacz. Trzymamy wciśnięty aż nastąpi sekwencja kilkukrotnego restartu i na ekranie wyświetli sie update Bios.
Wiec to nie wina sprzetu tylko win 10 załatwił mi Bios.