jako, że jestem “rodzinnym informatykiem”, dostałem do naprawy komputer z w/w płytą główną.
Sprzęt: goodramy, pół giga, procek intel pentium 4, coś koło 3 GHz, karta grafiki 9500GT, reszta chyba bez znaczenia.
Przypuszczalny opis, jak doszło do awarii: kuzyn grał w jakąś grę zainstalowaną na dysku, w pewnym momencie obraz się zatrzymał, gdy zresetował komputer, PC się wyłączył i nie chciał się już uruchomić.
Z tego co ja widzę: sprawdzałem dysk, jest sprawny, płyta bez uszkodzeń, kondensory w porządku. Świeci się lampka przy bateryjce. Nie wiem, o co może chodzić.
Co do zasilacza, to tak. Był “jakiś tracer 400w[?]”, a próbowałem podłączyć pod moim “Modecom feel 350w”[wersja sprzed roku, wydaje mi się, że to z tej już bezpiecznej serii]. Szukać jakiegoś lepszego zasilacza, tak?
Najpierw upewnij się na 100%, że to faktycznie wina zasilacza. Przecież, mimo szczerych chęci, mogę się mylić
Polega to na metodycznyej eliminacji możliwych walniętych podzespołów , np.: przełóż karte grafiki do innego kompa i sprawdz, czy działa. Podobnie twardziel i RAM.
Problem w tym, że wszystkie komputery w domu skierowałem w stronę AMD i teraz nie mam z czym porównać. Osobiście na samym początku wyznaczyłem wentylator i/lub procesor.
Hmm… AMD to wcale nie jest zły kierunek… Nie ma się czego wstydzić
Mówiłem, żebyś niczego z góry nie zakładał. Procki rzadko padają, szczególnie Intela, jeśli nie są podkręcane. Mają zabezpieczenie termiczne (skuteczne!)
Jeśli nie masz jak sprawdzić (kierunek AMD ) to wsadz nowy/inny zasilacz. Jak nie wiesz jak podłączyć to nie szarżuj, tylko zanieś do serwisu. Jak masz inne pytania odnośnie zestawu - pisz.