^jak w temacie poszukuję programu do (niskopoziomowego) diagnozowania płyty głównej w poszukiwaniu ewentualnych usterek lub nieprawidłowości w działaniu. Coś na wzór programu memtest do sprawdzania ramu.
Liczę na waszą pomoc! z góry dzięki za wszelkie info
a problem to notoryczne zwiechy kompa, wykluczyłem juz ramy i grafike,
Bywało ze sie rzadko zawieszał, powiedzmy raz na kilka dni i to tylko jak w coś grałem, ostatnio problem sie nasilił zawiesza sie non stop, włączam kompa, działa 10-15 minut i zwiecha, robiłem dzisiaj formata i nawet w trakcie instalacji sie zwiesił
Oglądałem kondensatory na płycie i wyglądają niby wporządku, ale tak na oko nie mozna ocenić czy aby napewno nie są uszkodzone. dlatego myślałem o jakimś programie do dokładnego sprawdzenia…
Pamięci(2x 512 goodram DDR400) sprawdzałem Mem testem, wszystko ok, co prawda kiedyś wykrywało mi błędy, ale poprawiłem/docisnąłem i jest w porządku.
Temperatury stabilne, nic nie przekracza 35-38*, procesor w porywach max. 50*
Te kondensatorki naprawde wyglądają dobrze, żadnych minimalnych wycieków, ani wypukleń
No i ten feralny BIOS… stary niczym Monarcha angielska…
po około roku od kupienia kompa, trochę chciałem go ztuningować, lekko kręciłem grafike i procka, nie obeszło się bez podnoszenia napięć…, ale to trwało może z tydzień, później wszystko ustawiłem na normalne wartości a nawet resetowałem bios, wszystko działało bez zmian.
po upływie około pół roku, kompa zaczął sie zawieszać, od tak poprostu…
Jeśli to Megabajt to po pierwsze 350W to on ma tylko na nalepce, po drugie nie liczą się same waty - ważne są też wahania napięć (najlepiej, jakby ich w ogóle nie było) i kilka innych czynników.
Ogólnie podsumowując zasilacz masz do wymiany, bo to cykająca bomba zegarowa - będzie cudem, jak w momencie spalenia się zasilacza nie pociągnie on za sobą do grobu innych podzespołów.
jedyny problem jest taki ze nei jestem w posiadaniu takiego miernika, ale zasilacz ewidentnie niedomaga, muszę wypożyczyć od kogoś jakiś inny sprawny do przetestowania i już zamawiać nowy…
nie tracąc czasu na szukanie miernika postanowiłem zaglądnąć do wnętrza zasilacza, otwieram… a tam wylanych 6 kondensatorów!! (tych na wyjściu układu), reszta w porządku.
wylutowałem, dzisiaj zakupiłem nowe (za jedyne 3,80zł :], wlutowałem, skręciłem kompa i oto jestem! :D,
Może i everest może sie nieco mylić ale i tak różnica jest kolosalna
Pomiar poprzedni, z wczoraj:
Napięcie rdzenia procesora 1.74 V
+3.3 V - 3.14 V
+5 V - 4.17 V
Pomiar teraźniejszy:
Wartości napięć:
Napięcie rdzenia procesora - 1.71 V
+3.3 V - 3.31 V
+5 V - 4.78 V
Złączono Posty: 15.01.2007 (Pon) 17:34
w ramach testu sprawnościowego mam zamiar dzisiaj ostro pomęczyć kompa, i mam nadzieje ze juz nie zaliczy żadnej zwiechy!