Po włączeniu komputera Czarny Ekran

Kiedy włączę komputer jest czarny monitor, wiatraki chodzą ale po zatym nic. powinno piknąć  a nie pika.Monitor jest 100% Sprawy.

 

Płyta główna GIGABYTE  GA-945GCM-S2L 

procesor INTEL E8500  3.16GHZ

karta graficzna Asus RADEON HD3450 512MB

Posiadam także procesor Intel E2200 2,20GHZ  ale tak samo się robi na tym i na tamtym 

Proszę o pomoc

 

Spróbuj wyjąć Radeona i podpiąć monitor pod integrę.

nic nie dało :frowning:

Wyjmij całkowicie RAM. Jeśli zapiszczy to wkładaj po jednym module (oczywiście najpierw wyłącz:) ). Jeśli nie zapiszczy to znaczy, że nie było POST - znaczy albo coś z BIOS albo ogólnie płyta. Jeśli bez RAM nie będzie piszczeć to jedyne co mi do głowy przychodzi to spróbować wyjąć baterię na kilkadziesiąt sekund, najlepiej ze 2 minuty.

próbowałem baterie z ram też 

Monitor jest sprawny. A kabel? Mała szansa ale czasami najprostszych rzeczy się nie sprawdza:)

PS. Próbowałeś z RAMem i co? Piszczy?

jak by monitor byl by zepsuty to by piszczal a nie piszczy RAM próbowałem 

Nie będzie piszczał przy zepsutym monitorze. Napisałem:

Jest to zdanie twierdzące a więc wierzę Ci, że monitor działa. Pytałem się o kabel.

Może w końcu napiszesz jakim wynikiem skończyło się testowanie RAM? Rozumiem, że nie piszczy?

 

Sprawdź kondensatory na płycie. 

Ramy sprawdzone i nie piszczy przy wpiętych ramach i wyjętych 

Sprawdziłeś czy kondensatory nie są spuchnięte?

Jeśli nie są to spróbowałbym na innym zasilaczu, może to jego wina.

Jeśli na innym zasilaczu nie zadziała to musi to być płyta skoro wszystko inne było sprawdzone.

PS. Jaki masz zasilacz?

zasilacz gps-350-ab a

 

Sprawdziłeś czy kondensatory nie są spuchnięte? (wyglądają  normalnie)

Jeśli działa to ok. Jeśli masz taką możliwość to jednak sprawdź na innym.

Miałem podobny problem z 2 lata temu. U mnie 2 kondensatory były spuchnięte ale ich wymiana nic nie dała (jeśli gościu, który to robił w ogóle próbował je wymienić :) ). Skończyło się na wymianie płyty.

Moje pomysły się skończyły. Może ktoś mądrzejszy się wypowie.

Przecież już zakładałeś wątek o wymianie procesora E2200 na E8500 i nie sprawdzałeś wszystkich rad tam podanych.

Ponownie sprawdź czy oby napewno prawidłowo włożyłeś procesor, a przede wszystkim czy piny gniazda procesora (na płycie) nie są powyginane.

Skoro komp przed Twoim “majsterkowaniem” działał a teraz nie, to podejrzewam jednak, że uszkodziłeś gniazdo.

Być może uda się uratować jeszcze płytę lecz bardzo w to wątpię.

Eh, fajnie, że napisałeś o wymianie procesora w 1 poście…