No, tym razem czuję się lekko znokautowany, wyjaśnieniami wieśka555.
Przyjacielu, a jakie to są poglądy socjaldemokratyczne, socjalistyczne czy też socjalliberalne, co? Nie przepisuj definicji z encyklopedii, i to kiepskiej, tylko konkretnie, co to ma być ta lewica?
- co to znaczy, “promowanie socjalizmu”?
- jakiego? odnośnie czego? Politycznego? Gospodarczego? Ideowego? Politycznym bawią sie Stany Zjednoczone, gospodarczym - cała polityka Unii na tym się zasadza, ideowym - obecny minister oświaty RP i środowisko toruńskie, a więc - o czym Ty mówisz?
A wiesz jaki socjal obowiązuje w Izraelu czy w Niemczech? Walka o przywileje socjalne zakończyła się dwie epoki temu, kiedyś to może i było racjonalne, ale w społeczeństwie postindustrialnym - a nawet - jak obecnie - postinformatycznym - wedle typologii Alvina Tofflera- największe koncerny kapitalistyczne oferują pakiety socjalne pracownikom o jakich się nie marzy szermierzom “lewicy” - w ramach zatrudnienia przysługuje Ci opieka medyczna, 40-godzinny tydzień pracy, fura, komóra i sto tysięcy bzdetów - ipso facto - socjalnych, przywiązujących Cię do firmy. A co zrobisz z przecież nie “socjaldemokratycznym, socjalistycznym czy też socjalliberalnym” nauczaniem społecznym Kościoła Katolickiego - począwszy od “Rerum Novarum” Leona XIII, poprzez “Populorum Progressio” i “Quadregresimo Anno” Pawła VI aż po “Laborem Exercens”, “Solicitudo Rei Socialis” i “Octogesima Adveniens” Jana Pawła II, gdzie idea interwencjonizmu i sprawiedliwości społecznej jest aż nazbyt nakreślona. A co z całym przeogromnym nurtem solidaryzmu społecznego, lansowanego przez organizacje parakościelne typu Wspólnota św. Idziego, czy nasz Caritas?
Przyomina mi się, jak Afrykanin tłumaczył Eskimosowi jak wygląda krokodyl:
“Wiesz jak wygląda niedźwiedź polarny?”
“Wiem”
“To krokodyl wygląda zupełnie inaczej”
Jak możesz poważnie pisać: “Prawica to swego rodzaju odmienność lewicy”? O czym Ty mówisz? O kim?
Nie, Drogi Kolego, absolutnie nie chciałem z nikogo zrobić głupka, ale- daruj - ja nie myślę - ja wiem, że nie wiesz o czym piszesz i nie masz o tym, o czym piszesz naprawdę zielonego pojęcia.
Mojemu staremu rocznikowi czego zazdrościsz? Tego, że swojego Ojca rozstrzelanego w 1940 w Twerze nigdy nie widziałem, dzięki lewicowym, komunistycznym rządom? Tego, że wspomnienia z dzieciństwa to brunatny narodowySocjalizm i czerwony realnyKomunizm?
Bezsilności, kiedy socjalistyczny premier w 56 zapowiadał odrąbywanie rąk tym, którzy je podniosą na socjalistyczną władzę, kiedy rozstrzeliwano Budapeszt? Wyrzucania w 68 z Polski moich Przyjaciół z uczelni, bo mieli nie taki jak socjalistyczno-lewicowej władzy odpowiadał nos czy nazwisko, socjalistycznej, bratniej interwencji w Czechosłowacji?Grudnia 70? Radomia, Płocka i Ursusa w 76? Postulatów ROBOTNIKÓW’80 - tych Twoich beneficjentów socjalizmu, prawdziwie konserwatywnych w sprawach światopoglądowych, którzy walczyli dla siebie o ochłapy, a dla wszystkich o namiastkę prawa i swobód obywatelskich - w tym dla Kościoła. Kolejnych przeprosin władzy, że to “wypaczenia”? Nocy Generała, “socjalizmu będziemy bronić jak niepodległości”? Kopalni “Wujek”, Lubinia, Nowej Huty? Wyrzucenia mnie z pracy?
Upodlenia, złamania masy ludzi? Księdza Popiełuszki? Weż no młody człowieku, nie rozśmieszaj mnie, bo dostanę starczych zajadów, słysząc, że miałem okazję “cieszyć się prawdziwą polityką, której czasy niestety minęły”.
Chciałbym, żebyś przeniósł się w czasie raptem z ćwierć wieku wstecz i zobaczył, jak w hełmie zomowca wyglądała ludzka twarz socjalizmu i jakie było dotknięcie ręki socjalizmu w postaci 75-centymetrowej gumowej pały. Może po przetrzepaniu tyłka otworzyły by Ci się młode oczęta i zamiast przepisywać czyjś bełkot pogadałbyś z tymi, którzy lewicy doświadczyli.
Uff, przepraszam za długą epsitołę, ale się zeźliłem.
**********
wiesiek555 napisał:
Ano, takie: