Chciałem wymienić procesor na pentium4 2.8. Niestety z niewiadomego powodu komputer nie chciał się uruchomić( tj. monitor nie odpowiadał - paliła się pomarańczowa lampka, bios nie wydawał pojedynczego dźwięku). Postanowiłem więc z powrotem wstawić stary procesor. Teraz komputer uruchamia się, ale po pewnym czasie “mdleje”. Komputer działa, lecz nic nie widać na monitorze (i znowu pomarańczowa lampka). Nie pomaga restart kompa ani wyłączenie go z listwy na 5min. Jedyne co pozwala mu się uruchomić, to wyciągnięcie procesora i wstawienie go ponownie.
Jak to naprawić i czemu nie mogę wstawić pentiuma 4??
podaj cos wiecej na temat procesorow- najlepij to, co jest napisane na IHS- skoro wymieniasz proca, to i paste tez ?
ta plyta jest na VIA, wiec fsb ustawiasz zworka- poszukaj w instrukcji mobo,
zworka tez resetujesz bios, ew. wyjmujesz baterie na kilka min.- samo wyjecie wtyczki zasilania nic nie daje, skoro bateria dalej siedzi
jesli plyta sama dobiera fsb, to byc moze nie ma zablokowanego fsb/pci, co powoduje, ze przy fsb 133mhz, pci jest wieksze niz 37.5mhz- to moze byc przyczyna, ze karta nie wstaje i dyski sa niestabilne- blokujesz zworka lub w biosie- instrukcja mobo sie klania,
zanim wymienisz proca, warto sprawdzic, czy plyta obsluzy i czy nie bedzie problemow z wspolpraca… w koncu 2/3 dni czytania sa mniej kosztowne niz stres i kasa puszczona…
Zasilacz Codegen, więc pewnie stąd problem. Dzięki. W instrukcji pisze że obsługuje Celerony i Pentium4. Dziwi mie fakt że po powocie na stary procesor teraz komputer nie odpala(trzeba czekać z 30min).