Mój genialny kolega zalogował się na stronie http://www.pobieraczek.pl Teraz oni w e-mail’ach straszą go sądem aby im zapłacił, chociaż wysłał im wypowiedzenie 3 dnia po rejestracji. I teraz pytanie co oni mogą mu zrobić jeżeli nie zapłaci ??
W ostatnim numerze PCWK pisali o tym portalu (jeśli tak to można nazwać)jako o potencjalnie niebezpiecznym, oraz aby unikać korzystania z ich usług. Nie bardzo wiem co Ci poradzić. Dlatego też unikam takich “portali”. Znam inne lepsze i darmowe na 100%.
Niech napisze do nich że w regulaminie pisze że można od umowy odstąpić w ciągu 10dni i niech się bujają.I niech nie odpowiada na meile sami się odczepią
Moim zdaniem to trochę niepoważne, by podstawą zawarcia umowy było podanie danych adresowych i kliknięcie na przycisk. Widziałem gdzieś artykuł, w którym ktoś opisywał, że jego licencje zaakceptował kot klikając w klawisz enter i on nie bierze za to odpowiedzialności.
Według mnie podstawą zawarcia umowy powinien być podpis osoby, która tą umowę akceptuje, bo inaczej nie wiemy tak na prawdę kto kliknął w przycisk
Straszyć sobie mogą, na głównej stronie jak byk jest napisane, że pierwsze 10 dni można testować za darmo, jedynym problemem tego serwisu było to, że trzeba pisać rezygnację przed upływem tych 10 dni a niejeden myślał, że to zostanie automatycznie anulowane. Zresztą jak można podawać w takich serwisach prawdziwe dane osobowe, głupota jak nie wiem Na wszelki wypadek blokuję tą stronę zaporą ogniową, aby mi się ktoś z rodzinki czasem na to nie nadział, lepiej zapobiegać niż leczyć
Ale niestety jest tak, że odpowiedzialność za zwierzęta ponoszą właściciele tych zwierząt. Tak więc jeśli to był jego kot, to ponosi za to odpowiedzialność
A czy wiadomo kto podpisał dokument podpisem elektronicznym ??
Można tylko domniemywać, a umowa w świetle prawa zaopatrzona takowym i tak jest ważna.
Tak czy inaczej czyta się to co się akceptuje, a nie klika jak małpka, Dalej dalej dalej, bo skutki moga być opłakane. A pobieraczkiem i jego pogróżkami należy się nie przejmować, bo i tak nie skierują sprawy do sądu, bo z definicji by ją przegrali, tylko szukają naiwnych co sie wystraszą i im zapłacą