Chcialbym poruszyć kwestię programów, ktore ukrywają część swoich plików przed systemem windows. Mam na mysli popularne i komercyjne. Po co one to robią?
Najdziwniejsze jest to, że na apele i naciski różnych społecznośći w nowszych wersjach tych programów juz nie ma czegoś takiego. Wiec po co to w ogóle było?
Dla przykładu - Norton Ghost (nadal to robi) --> Norton Save & Restore (juz podobno bez tego), Norton Internet Security (hmm ma nas chronic podobno przed tego typu zagrożeniami) prawdopodonie nadal ukrywa, nie wiem jak z wersją 2006. Inne - Deamon Tools (nadal to robi), Alcohol (już nie). Jest jeszcze kilka takich programów. Dodajmy do tego Adobe Photoshop, który zupełnie niepotrzebnie pracuje z uprawnieniami administratora.
Nie chciałbym tu tworzyć jakiejś teori spiskowej, ale nie rozumiem po co tym aplikacjom takie zabiegi. Przedstawiciele tych firm tłumaczą sie, że to nie są żadne rootkity czy backdoory, wiec po niektóre z nich w nowszych wersjach nie robią juz tego?