mam w domu router TP-Link TD-W8901G + dokupiona mocniejsza antena TP-Link (8dBi). Dziwne jest to, że w pokoju pod routerem nie ma w zasadzie zasięgu już. Jeśli już złapie to sygnał jest bardzo niestabilny. W związku z tym 2 pytania:
Czy to wina routera czy po prostu gruby strop czy jakieś urządzenia zakłócają sygnał? W domu łapie zasięg jeszcze jednej sieci oprócz mojej, ale jest na innym kanale.
Czy urządzenie w stylu TP-Linka TL-WA701N może poprawić sygnał? Czy może kupić po prostu lepszy router? W oko wpadł mi model TD-W8951ND, który mógłbym użyć jako router główny zamiast 8910G a z tego co widzę w specyfikacji ma też funkcję repeatera i o ile dobrze rozumiem, to może działać na tej samej zasadzie co WA701N, czyli poszerzyć zasięg na dole budynku?
Wiem, wiem, problem w tym, że jak odwrócę to dosyć duża pozioma powierzchnia zostanie w dużej części niepokryta zasięgiem. Chcę mieć zasięg jednak i na górze i na dole na całej powierzchni. Coś z tym zrobić muszę, zostaje tylko pytanie czy dokupić coś, co polepszy zasięg czy całkowicie wymienić starego TP-Linka na coś porządnego.
Jak masz podmieniać router z tym twoim to musisz kupić posiadający 2anteny. Bo ten z jedną będzie się sprawował tak samo jak obecny. Ew podłączysz jeden do drugiego (co imo mija się z celem). Ale wybór należy do ciebie.
W jakim miejscu stoi ten router? Spróbuj poprzenosić go w inne miejsca bardziej otwarte i sprawdź jak ma się sygnał. Jeśli już byś chciał kupować AP, to najlepszym wyjściem by było (tak wiem, że to niewygodne) połączenie routera z AP kablem, oprócz niewygody z kablem, masz za to tę wygodę, że możesz kupić AP z funkcją roamingu i masz zarówno zasięg w całym budynku, jak nie musisz przełączać się pomiędzy AP, przełączanie jest automatyczne i niezauważalne dla użytkownika, nie wspomnę już o większej wydajności. Druga sprawa, jeśli dowolne urządzenie nie odbiera sygnału, dodatkowy AP też może go nie odebrać, jeśli chodzi Ci o stworzenie mostu.
