Nie miałem zbytnio styczności z zasilaczami UPS, a klient chce takowy posiadać
W komputerze zamontowany jest zasilacz Fortron 600W, do tego dochodzi monitor LCD, 22 cale, który pobiera 60W, no i oczywiście jakieś tam głośniczki, to liczyć też z 60W, (jak nie mniej)
I teraz pytanie,
jaki zasilacz użyć by był łatwy w podłączeniu, mam na myśli by miał “ludzkie” gniazdko, bo wiele zasilaczy ma jakieś “dziwadła” zamiast normalnego gniazdka, tak jak tutaj widzę po allegro
cena hm… chciałbym by było mniej niż 500zł, ale nie bardzo orientuje się tutaj… widzę że z tanich do 400W to Mustek jest…
Nie powiem jaki model zasilacza UPS, ale chcę Cię uczulić na jedną rzecz. Jeśli zasilacz ma Aktywne PFC, to musisz do niego dobierać odpowiedniego UPSa, bo większość zwykłych nie będzie działać.
tak dokładnie, z Evera są dobre zasilacza, i już dużo więcej sie dowiedziałem o UPSach.
Na wyjśćiu takiego zasilacza musi być dokładnie prąd o przebiegu sinusoidalnym. W żadnym wypadku nie może to być przebieg aproksymalny do sinusoidalnej! czyli przybliżony do prostokątnego! w takim wypadku przez naszego UPSa, nie tylko w razie zaniku prądu nie zadziała podtrzymywanie! ale dodatkowo uszkodzi nam prędzej czy później zasilacz i(lub) UPSa.
bo zasilacz firmy Ever w podobnej cenie trzyma przy obciążeniu max 720W, 2,5 minuty! ponieważ nie ma funkcji AVR (podwyższa i reguluje napięcie z akumulatora w taki inteligentny sposób ażeby zostało mocny na jak najdłużej), po drugie ma większą moc rzeczywistą ponad 800W. I podtrzymuje od 25 minut do 40. Także to jest już coś a nie 2,5 minuty…
Dodatkowo tym co mnie odstraszało od musteka (wiadomo ze tańsza firma), to to że nie miał on zimnego startu. Ale na zdrowy rozum… to przecież UPS jest po to ażeby podtrzymywał przy zaniku prądu, a nie ażeby korzystać z niego wtedy kiedy prądu nie ma…
a pozatym wątpię by ktoś wytrzymał ten pisk podczas zaniku prądu wychodzący z UPSa, by na nim pracować te 25-40 minut.
wychodzący z UPSa, by na nim pracować te 25-40 minut.