rok temu zakupiłem laptopa Asus z preinstalowanym windowsem Vistą. Dołączony był recovery Disk.
Niedawno zainstalowałem na próbę Windowsa 7 Enterprise przy czym usunąłem wszystkie partycje i utworzyłem nowe. Usunąłem m.in. partycję recovery.
Teraz gdy chciałem powrócić do Visty nie da się zainstalować tego systemu z płytki Recovery, ponieważ brak odpowiedniej partycji na dysku.
Jak zainstalować legalnie Vistę, wykorzystując mój klucz (naklejka z kluczem na spodzie laptopa).
Czy jeśli wykorzystam płytę instalacyjną Visty (szwagier kupował do swojego laptopa dwa lata temu) podając swój klucz z naklejki to system się zainstaluje?
I to jest pewne, tak? Czyli biorę płytę z Vistą od szwagra i przy instalacji zamiast tego klucza z jego pudełka wpisuję mój klucz OEM z naklejki. Bo przy Windowsie XP chyba się tak nie dało ale nie jestem pewny…
Nie wiem jak to jest z Vista, ale u mnie nie dalo sie tak zainstalowac Win XP jesli plyta z systemem pochodzila od innego producenta niz laptop na ktorym instalowany mial byc system. Jesli jest tak samo to szybko sie zorientujesz bo nie bedzie pasowal ci klucz.
W przypadku Windowsa XP inne są płyty dla Home, inne dla Professional, inne dla ich wersji BOX, inne OEM. W dodatku klucze od XP SP3 mogą nie pasować do płyty z poprzednią wersją (SP2 i wcześniejsze).
Dla Visty są tylko płyty 32 i 64 bitowe, wybór wersji (Home, Business) następuje po podaniu klucza. Klucz pasuje zarówno do wersji 32 i 64 bitowej, Microsoft nie dawał obydwu płyt zapewne ze względu na oszczędność.
Tutaj akurat winni są producenci laptopów - mają od MS tylko specjalne narzędzia (OPK). To, że pakują tam masę syfu to po prostu biznes - np. nie dołączają tego Nortona dlatego, że podoba im się ikona - Symantec płaci im za to grube pieniądze, a recovery zostały stworzone jako narzędzia “dla idiotów” - po prostu to uruchamiają i wszystko robi się samo. Ja jednak wolę mieć czysty system, więc dziś pożegnałem swoją partycję recovery - usunąłem ją i zyskałem 219 MB miejsca na dysku.
U mnie syf zajmował ponad 10gb, ponieważ była jeszcze partycja express-gate z jakimś lipnym linuksem, z którego nigdy nie korzystałem. Ale marketingowo laptop, który uruchamia się w 8 sekund wygląda nieźle, nie? Chyba kupię tego windows seven w listopadzie, chociaż na razie znaczących różnic od visty nie widzę.
Widzisz,taka jest polityka MS,zastanawiają się dlaczego ludzie narzekają na Vistę,która jest dobrym systemem,tylko producenci Laptopów na starcie robią z niej śmietnik,włączasz nowy,świeży komputer a on startuje 5 min,zaglądasz w autostart a tam 15 niepotrzebnych programów.Rozumiem chęć reklamy itd.ale mogli by to robić inaczej np.włączasz nowy sprzęt,stoi goły system i masz np.15 instalek,które jeżeli chcesz to instalujesz jeżeli nie to lądują w koszu ale system jest domyślnie czysty.