Siema, mam dwie płyty główne Gigabyte GA-B85M-D3H i ASUS-H81-P33.
Problem w tym że piny są w nich powykrzywiane i tak ze 2 połamane…
Można jakoś je jeszcze uratować? Bo na gwarancje nie chcieli przyjąć.
Wszystko w nich jest sprawne tylko ten socket …
Jesteś pewny, że wiesz co piszesz? Nie widziałeś obecnych podstawek dla procesorów Intela? Może określenie “pin” nie jest całkowicie poprawne ale w wiarę dokładnie oddaje budowę.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Socket_T#/media/File:CPU_Socket_775_T.jpg
https://pl.wikipedia.org/wiki/LGA_1366#/media/File:LGA_Socket_1366.jpg
https://pl.wikipedia.org/wiki/LGA_1156#/media/File:Asus_P7P55-M_LGA_1156.jpg
https://pl.wikipedia.org/wiki/LGA_1155#/media/File:Intel_Socket_1155.jpeg
Powyginane - są specjaliści, którzy potrafią je wyprostować, urwane - chyba tylko wymiana gniada.
Dziwisz się, bo ja nie?
Z jego postu wynika wszystko idealnie, nic dodać nie potrzeba.
Wydaje mi się że piny to dobre określenie, ponieważ tak mi napisali kiedy chciałem oddać na gwarancję że “uszkodzonych pinów nie wymieniamy”.
A drogo wyjdzie wymiana całego gniazda?
Czy już lepiej sprzedać na licytacji od 1zł na allegro?
W serwisie producenta - tak.
wymiana gniazda od 60 zł http://www.aid-serwis.com.pl/cennik
Jednak szczególnie w przypadku tej drugiej płyty raczej naprawa się nie opłaci.
Spodziewasz się wielu chętnych na nie działające płyty?
Ja także jestem zdania, że piszesz bzdury bez zastanowienia.
Dlaczego wymiana płyty Asusa się nie opłaci?
Właśnie na niej mi zależało bardziej niż na płycie Gigabyte.
Ponieważ jako nowa kosztuje w granicach 150 zł. Czyni to sens naprawy mocno wątpliwy.
Pomyłka , płyta główna to MSI nie ASUS, mój błąd .
Ta płyta już 235zł kosztuje więc więcej.
Skontaktuję się z nimi i napiszę tutaj jak wygląda sprawa. 
Zanim oddasz do serwisu - poodginaj i sprawdź czy działa. Nie wszystkie piny są niezbędne do pracy procesora
