Wczoraj kozystam z komputera jak zawsze. Serfowałem po internecie. Ale miałem dużo uruchomionych programów i jeden z nich sie mi przyciąl więc dałem ctrl+alt+delete (ale przez przypadek nacisnęlo mi sie to dłużej. Zresetował sie komputer. Włacza się, ale wyskakuje jakis niebieski ekran i nic sie dało sie zrobić więc reset. Włacza się ale teraz wyskakuje sprawdzanie spójności dysków. I sprawdza dysk C jest tam niby dane dobre, indexy pisąło, że miało kilka błedów ale nie powazych i teraz sprawdza poziom 3 jakies zabezpieczenia… pisze ze cos usuwa, naprawia nagle staje i nic nie da sie zrobić…;/ więc reset. Teraz jak właczam kompa wychodzi tak samo sprawdzanie spójności dysków, ale klikam jakiś klawisz zeby przerawć( bo jest taka mozliwosc). To teraz wyskakuje mi szara strona z opcjami -tryb awaryjny, -ustawienia takie jak wczesniej, - uruchom normalnie. Wiec ja daje ustawienia takie jak wczesneij i ładuje sie komp ale przy ładowaniu zacina sie. Próblowąłem takze wejśc na tryb awaryjny ale nie da się wejsć.
Teraz mysle, może zainstaluje od nowa system? No dobra instaluje. Skończyłem właczam sprawdza znowu spójnośc danych na C nie ma błędów ale na innych partycjach sa;/ Ale to nic, instaluje sterowniki i musze ponownie uruchonić system wiec uruchamiam, a tu błędy na wszytskjich partycjach. I nie moge łaczyc kompa w żaden sposób. Teraz za każdym włączenie kompa musze instalowac xp. Tak włąsneij teraz zrobiłem i do Was pisze o rade.
Co jest grane? Wszytsko wcześniej smigało. Nic nie instaklowałem.
Z tego co pokazuje SMART generowane są błędy na linii dysk twardy <=> płyta główna. Możliwe są trzy przyczyny: uszkodzony kabel, kontroler dysków twardych lub sama elektronika dysku. Najłatwiej sprawdzić kabel poprzez jego wymianę.
Zmieniłem kabel z tego Samsunga to tego WD i niby działa. Juz systaem włacza sie noramlnie. Po wgraniu systemu nie ma już błedów na partycji C. Ale błedy zosatły na pozostałych partycjach, bedzsie tzreba chyba sformatowac dysk. Jedak chyab kest to kablem.