Problem po podłączniu dysku ATA

Witam

Wczoraj wreszczie wziąłem się za mój dysk. Coś było z nim nie tak ale sformatowałem go pod DOSem. Podłączam go pod mój aktualny komp, ładuje się bios itd i nagle czarny ekran. Jest tak z pół minuty i potem na sekunde pojawia się właściwy obraz bootowania, poza tym Windows wolno chodzi. Odłączyłem dysk ale dalej to samo

jaki to dysk? Napewno sprawny?

Z tego co widzę to Seagate 40 GB. Nie wiem czy sprawny ale w końcu jest widziany w Windowsie

Jeśli windows widzi dysk twardy to nie znaczy ze dysk od razu nie jest uszkodzony.Sam tak miałem dysk śmigał ładnie w windowsie i na nim był system postawiony i często sie wieszał i sie okzało ze jest ****

Zacznij od zmiany taśmy ATA na której pracuje dysk.

Odczyt SMART dysku.

Zminiłem taśme i teraz dysk jest jako Slave a napęd Master, a do systemu mam SATA

Złączono Posta : 05.12.2006 (Wto) 22:25

Odwołuje to co napisałem. Myślałem że wszystko działa i wziąłem się za podkręcanie procka, zmieniłem nawet napięcie na 1.55, włączam kompa i…

Aha zaczne zbierać kaske - Windows się ładuje i 50 sekundzie sie zawiesz mryga jakiś bluescreen i reset. Odłączyłm dysk i poczułem ulge (proc ocalony) z tym twardzielem dalej jest coś nie tak