Problem prawdopodobnie z wirusem

Sprawa ma się tak.

2 dni teu kupiłem sobie nowy komputer… ledwo co zdołałem zainstalować windowsa, neostrade a swiezo zainstalowany anty wirus wykrył mi wirusa na kompie… bodajże “trojan.peacamm” czy jakoś tak… nie umiał go wykasować etc więc kazał mi ściągnąć sygnatury… sciągałem… i się nie udawało… nie sciągały się wszystkie… niewiadomo dlaczego któryś live update w końcu się udał… wirus zniknął z listy zagrożeń… ale nie wiem czy na stałe…

i tu pytanie… czy dlatego przez tego wirusa nie chodzi mi scandisk… w ogóle się nie włącza nawet jak zrobię restart…

* czemu jak zamknę jeden s programów svchost (ten co waży 30mb) pojawia się komunikat nie do wyłączenia że mi wyłączy kompa za 1 minute… i muszę się wtedy ratować komendą shutdown -a …

jeszcze wspomnę że na starym komputerze miałem coś podobnego… nie włączał się scan disk… i to z svchost… doprowadziło to do tego (przynajmniej tak mi się wydaje) że poparu włączeniach komputera po formacie każdym pojawiał się taki dziwny dźwięk… pojawiał się na chwilę niebieski ekran i restart… doprowadzało to do tego że potem b ył uszkodzony plik system itp… wymiana dysku nie pomogła…

POMOCY… :slight_smile: nie chcę aby new komp podzielił losy tamtego… pozdrawiam

Daj logi z hijack this i silent runners do odpowiedniego działu to ci ktoś pomoże bez większego problemu, tak myśle :stuck_out_tongue:

jeśli ktoś się zobowiąże pomóc to mu wyślę :slight_smile: bo wstaiwać tu to nie za bardzo bo dużo tego w sumie :slight_smile: no chyba że można

ok :slight_smile:

Mam nadzieje że chodzi o to :slight_smile:

sciągam właśnie AOL Active Virus Shield 6.0… zobaczymy czy zadziałą…

nurtuje mnie tylko to czemu nie włacza mi się scandisk kiedy zrestartuje komputer… przed chwilą zgasło mi światło i jak włączyłem komp to znowu się nie włączył… a powinien chyba… prawda?

rlk120 nie sprawdzaj, nie wypowiadaj się w tym temacie.

To czy tobie się coś podoba czy nie to zostaw dla siebie, to wpisy od Nortona.

Logi Ok

uspokoiliście mnie trochę :smiley: człowiek robi się wrażliwy na takie rzeczy jak mu już jeden komp się rozwalił i nie wiadomo dlaczego… :smiley: rozumiem