Problem był taki , kiedy załączałem kompa restartował się w połowie ładowania się windowsa albo w ogóle po naciśnięciu guzika nie odpalał się monitor. Zlokalizowałem 2 wybrzuszone kondensatory , wlutowałem je i wstawiłem nowiuśkie o tych samych parametrach. Teraz za każdym razem jak naciskam guzik odpala się i wchodzi do biosa po 1 min myślenia(co dziwne) trzeba wcisnąć f4 żeby przeskoczył do okienka w stylu ” wsadz dysk startowy blebleble….” Więc profilaktycznie wciskam reset i znow pięknie widze okienko biosa , znow po 1 min czekania reaguje tym razem inaczej wyskakuje okienko jak chce wina uruchomić czy w awaryjnym czy w normalnym daje normalny i po chwili ładowania się wyskakuje niebieski ekran „twoje ustawienia komputera są nie poprawne skontaktuj się z producentem … system Windows zostanie wyłączony w celu uniknięcia zniszczenia sprzętu”. No to ja go znowu z reseta i po minucie patrzenia się w piękny bios (który zresztą chyba nie poprawnie działa bo trochę długo mu zajmuje myślenie) daje opcje uruchom w trybie awaryjnym i bez problemu mam to co chciałem. W trybie normalnym uruchamia się raz na 10 uruchomień. Podczas działania system pracuje stabilnie nie miałem problemu z wgraniem sterów czy formatowaniem partycji bo tylko tyle miałem czas na nim popracować(aha sys jest nowy to już 3 wersja w celu wyeliminowania podejrzeń co do błędnej instalki. Procek tez jest dobry bo testowany na innej płycie). Próbowałem zainstalować bios lecz wyskakuje mi okienko ze mam niepoprawny rozmiar pliku a bios przecież od strony producenta. Za przeczytanie i ewentualne porady(a jestem zdeterminowany bo robie to bardziej w celach eksperymentalnych ) dzieki.
Złączono Posta : 04.11.2007 (Nie) 22:29
Udało mi sie wgrać nowego biosa ale dalej jest to samo więc bios odpada pozostaje płyta ale co z nią moze być moze mam jeszce jakieś kon przeszczepić? moze jest jeszcze jakaś deska ratunku