Problem z bootowaniem w biosie ;(

a u mnie nic sie nie zmienilo :frowning:

ustawilem kolejnosc:

1: IDE-0

2: Disabled

3: DIsabled

w ten sposób powinien bootowac tylko z twardziela, a atu klops i nic:(

Boot failure

obawiam sie że to cos z dyskiem twardym, ale istalator windowsa, którego odpalilem z plyty wykrywa ze na dysku jest win xp

POMOCY :cry: :cry:

kazdy kto ma taki problem niech wymieni taśme IDE łączącą dysk twardy z płytą główną u mnie to bylo powodem tego wszystkiego

To że u Ciebie pomogło to wcale nie oznacza że pomoże u innych :PPP

hehe dobra niech ci bedzie :stuck_out_tongue:

Ma być HDD-0 ,a nie IDE-0

Przyczyny:

  • podkręcony komp

  • uszkodzona taśma sygnałowa

  • uszkodzony dysk

  • jak są dwa urządzenia na taśmie - zostaw sam dysk jako Master i wpięty na ostatniej wtyczce taśmy i zobacz.

A może ktoś zmienił aktywną partycje (załóżmy z C na D) ??

Przy systemie XP nie ma to znaczenia, ponieważ XP nie wymaga aktywnej partycji.

JNJN nie mam opcji HDD-0 mam tylko USB HDD ale to nie to

komp nie podkrecany

tasme postaram sie jak najszybciej wymienic

na tasmie mam tylko twardziela

Dew.Z mam partycje C: z windą 30Gb i wolne 10Gb nie spartycjonowanie na Linuxa, wgram go sobie jak uporam sie z tym problemem

To coś masz nie tak - taśma/dysk/kontroler IDE.

Czy bios widzi dysk prawidłowo,a komp przy starcie widzi go też prawidłowo.

A może już wgrywałeś Linuksa - on też potrafi namieszać.

Sprawdź wszystko.

dysk widzi poprawnie bo kiedy wcisnę F8 podczas startu BIOSu to ładnie pokazuje mi dysk Maxtor

mialem wczeniej mandriva, ale jak to mandrivą bywa kłopotów z nią co nie miara, dlatego format partycji z linuxem (teraz to jest to niesformatowane 10GB)

naprawde nie wiem co robic; wymiana taśm do dopiero w weekend, bo okazało się ze zapasowych nie mam, a porzyczyc też nie mam skąd :frowning:

To może nie być takie proste - taśma wymiana obowiązkowo i może trzeba zgrać dane - później usunięcie wszystkich partycji z dysku(ma być czysty,założenie i format na NTFS i wgrać świeży system XP.

Lub może wystarczy komenda z konsoli R :

fixmbr

fixboot

http://www.searchengines.pl/phpbb203/in … opic=14270

ok, sprawdze ta konsolę odzyskiwania

Czy jak miałeś mandriwę to uruchomiałeś system z jej(mandriwy) bootloadera? Jeśli tak to znaczy, że przy instalacji linuxa wykasowałeś bootloadera XP. A po usunięciu mandriwy nie masz żadnego bootloadera. Jeśli tak było to wystarczy w konsoli odzyskiwania wpisać jak radził JNJN fixmbr. I powinno pomóc.

uwaga, problem rozwiązany:

chciałem zainstalować linuxa, aby sprawdzić czy on się odpala… i tak, opdala bez najmniejszego problemu

z tego wychodzi wniosek że to nie tasmy IDE, twardziel czy stara mandriva, tylko problemem był windows, przypuszczam że coś musiało się w nim rozwalić (jedyna opcja, w końcu to windows, więc to musiało sie w końcu stać), ale i tak wielkie dzieki za pomoc