Problem z dyskami - czyżby RAID winny?

Cześć,

mam problem z dyskami. System od czasu do czasu, co kilkanaście minut (wywołane to jest np. przełączeniem na inną aplikację, kliknięciem w link w przeglądarce, uruchomieniem aplikacji) zaczyna strasznie pracować na dyskach. Do tego stopnia, że nie jest możliwa jakakolwiek praca. Wszystko zatrzymuje się, nie można przełączyć się na inne okno, flashe w przeglądarce zatrzymują się, jedyne co, to kursor myszy się porusza, a i tak zostaje w ostatnim kształcie, np. łapki gdy klikałem właśnie w link. Obciążenie procesora w tym momencie na zwykłym poziomie, jedynie dyski napierniczają masakrycznie. Po jakiejś minucie, dwóch wszystko wraca do normy do czasu następnej takiej akcji, wywołanej przeważnie przełączeniem do innego okna, nowym oknem przeglądarki lub uruchomieniem dowolnej aplikacji.

Podejrzewałem jakieś wirusy - starałem się wyrezać wszystko - nie pomogło. Przeinstalowałem więc system formatując przy tym partycję systemową. Niestety nic to nie dało. Moje podejrzenia skierowały się teraz na sprzęt. Mam dwa dyski WD 1TG w RAID 0. Może macierz lub któryś z dysków się w jakiś sposób posypała? Możecie polecić jakieś narzędzia do sprawdzania macierzy? Przeleciałem CHKDSK, ale żadnych błędów. A może pamięć? Jakieś inne pomysły?

Wcześniej, przez jakieś pół roku, nie było żadnych problemów.

Sprzęt to ASUS P5B DELUXE, core2duo, 6GB RAM, GF9800, Win7 64bit, FF 3.6.

Pomocy!

Zdesperowany Jarecki

Ja bym zaczął przede wszystkim od sprawdzenia w Bios,menadżer urządzeń i systemie czy dyski wogóle są prawidłowo wykryte i osterownikowane.

Po kilkudniowej walce ze sprzętem (sprawdzenie dysków, zasilania, pamięci) i oprogramowaniem (sterowniki, bios) okazało się, ze problem leży jednak w oprogramowaniu, a dokładnie Firefox był źródłem problemów. Zaktualizowany do najnowszej wersji, tylko parę dodatków i zarzynał dysk (co dziwne procesor w tym czasie się nudził) na maksa co parę chwil. Nigdy więcej tego szajsu, a szkoda, bo mi się podobał.

Jarecki