Problem z dyskiem?

Witam, mianowicie mam problem, prawdopodobnie z dyskiem.

Tak więc zaczne od specyfikacji sprzetowej.

WDC-WD800JB 80gb

Procesor - Amd athlon x2 2.66 ghz

ram 2,5 gb

grafika geforce 8800 GTS palit

Nieważne czy gram w jakąś grę, czy też surfuje po internecie, lub zostawiam komputer “afk”. po 30 min -1h, prawdopodobnie dysk przestaje pracować. Ekran się zatrzymuje, gdyruszam kursorem nic, poprostu STOP. Dioda w obudowie (czerwona) wogóle nie świeci. Komputer tak może 2h stać i nic nie ruszy.

Pozatym dodatkowo, słuchając muzyki, mam dziwne komputerowe przebicia (komputerowy głos) a gdy stanie ciągły głos no nie wiem jak opisać… komputerowy =P

Dodam iż przy wczytywaniu windowsa strasznie “rzędzi”, myśle że sprzęt nienajgorszy i tak być niepowinno.

Dodam jeszcze iż zaczeło się to po zainstalowaniu windowsa 7 i wmontowaniu tej karty graficznej. Poprzednia radeon hd 3850.

Tu nie ma znaczenia, czy sprzęt najgorszy czy nie najgorszy. Jeśli części komputera mają np. kilka lat, wszystko ma prawo ci paść. Przewidujesz, że to problem z dyskiem /co jest bardzo prawdopodobne/, więc zamiast się tu dopytywać, przetestuj dysk programem np. HD Tune, lub jeśli jest stary, po prostu wymień na nowy. Jeśli nie pomoże, wtedy pytaj. I zwróć uwagę na pisownię. Nie, przed przymiotnikami i przysłówkami w stopniu wyższym i najwyższym piszemy oddzielnie, choć bywają wyjątki. Nienajgorszy i niepowinno to błędy!

http://so.pwn.pl/zasady.php?id=629527

Mi to wszystko mówi że stery od płyty głównej powinny zostać zainstalowane lub aktualizowane.

Wymiana na nowy przy obecnych cenach jest nieopłacalna, chyba że się wyrwie w jakimś miejscu po starej - np. KLIK, to się da jeszcze przeżyć :wink:

Tak, ale chciałbym się jak najwięcej dowiedzieć żeby nie kupić czegoś, co jest niepotrzebne.

Czy jest możliwość, iż to jest wina zasilacza ? 400 W (jakiś no-name)

Zaraz zrobie test HD Tune, bardzo przepraszam za pisownie

EDIT : proszę bardzo, wykaz z HD Tune 2.5.5 ecdjbcu

P.S Dodam jeszcze, że podczas pobierania hd tune, komputer się zawiesił (tak samo jak w przypadku górnego postu), po restarcie, uruchomiłem operę i natychmiast wyskoczył blue screen of death i charakterystycznym dźwiękiem, dysk się wyłączył (przestał pracować), kolejny restart, dysk się uruchamia dopiero gdy wykrywa go (nie wiem dokładnie jak to się nazywa, ale zaraz po uruchomieniu komputera na tym czarnym ekranie =P )

Raczej bym tu obstawiał coś na zasadzie- marny zasilacz pomógł się rozwalić czemuś innemu, np. temu dyskowi. Jak nie potestujesz sam to się nie przekonasz co padło na 100% Ja bym się jeszcze grafice przyjrzał jednak skoro się problemy z nią zaczęły to albo trafiona, albo zasilacz nie daje rady.

Ta grafika bierze dużo więcej prądu niż hd 3850, ale mam ją jeszcze, więc mogę posprawdzać ale to chyba już za późno.

moge ta informacja będzie niepotrzebne ale dodam/ Po zainstalowaniu win 7, automatycznie wskoczył sterowniki, oprócz karty sieciowej, możliwe iż sterowniki są złe ?

P.S Siedząc teraz przed komputerem, zauważyłem wyskakujące powiadomienie o temperaturze z programu HDTune.

Na początku przez chwilę pokazywało 56 stopni, ale przeskoczyło nagle na 68 ! , teraz maleje …

Hmm ? czyżby zasilacz dawał złe napięcie ? czy… ?

Moim zdaniem, to złe myślenie. Uważam, że wymiana jakiejkolwiek 4 - 5 letniej części w komputerze zawsze jest opłacalna /niekoniecznie finansowo oczywiście, tylko sprawnościowo i dla świętego luzu psychicznego/. Postępując w ten sposób z innymi podzespołami, ma się na ogół zawsze sprawny i na czasie komputer, który rzadko sprawi niemiłą niespodziankę. Postępowanie takie jest nieco droższe, ale daje święty spokój. Eksploatowanie części komputera do oporu, zawsze prędzej czy później niemile nas zaskoczy. Wymieniając część na nową, to jakby wpuszczenie świeżego powietrza do pokoju :slight_smile:

Tak to lepiej zmienić sprawną część jak ta część kosztuje 2x tyle co normalnie zamiast poczekać… to dopiero kosmiczne myślenie. Jak coś jest sprawne to nie ma sensu na siłe tego wymianiać. Zepsuć się może i podzespół nowy, mający 2 dni, jak i kilkuletni.

No ja na ogół w większości wymieniam sprawne części na nowe. Koszty są różne. I małe i nieco większe. Wymieniłem niedawno w pełni sprawny, ok. 3 letni dysk 160 GB na nowy 500 GB i czuję się z tym świetnie. Przybyło mi miejsca w komputerze, mam nowy, szybki dysk, z którym generalnie mam do 3 - 4 lat spokój /pomijając wady fabryczne sprzętu oczywiście/. Stary dysk z powodzeniem sprzedałem na allegro. Kupiłem również niedawno nową nagrywarkę, bo ze starą czułem się już niepewnie, mimo że jako tako działała jeszcze nieźle. Na gwarancji dostałem z serwisu nową kartę graficzną. W ciągu ostatniego półrocza wymieniałem również pamięci RAM, router. Powoli już myślę o wymianie całej jednostki. Nie wszyscy tak działają, jak ja. Każdy robi po swojemu i nie ma co się tu sprzeczać. Ja w każdym razie bardzo rzadko mam kłopoty z komputerami :slight_smile:

darmik24, pierwsza sprawa, to ja niepotrzebuje nic wymieniać ponieważ to co mam mi wystarcza.

Wymienie tylko jeżeli częśc nie będzie zdatna do użycia.

Kupie Dysk dam 250 zł, a tu będzie to samo ? -250 zł w plecy.

Kupie zasilacz dam ~200zł . Nadal to samo - 200 zł w plecy

Kupie płytę główną dam 300 zł - to samo - 300 zł w plecy

Odpowiedź : Wina sterowników.

Chodzi mi o logiczne myślenie, oczywiście sytuacja może być inna, podstawcie do wzoru…

oraz przeczytajcie temat " ? "

Dodane 23.10.2011 (N) 12:39

darmik24, pierwsza sprawa, to ja niepotrzebuje nic wymieniać ponieważ to co mam mi wystarcza.

Wymienie tylko jeżeli częśc nie będzie zdatna do użycia.

Kupie Dysk dam 250 zł, a tu będzie to samo ? -250 zł w plecy.

Kupie zasilacz dam ~200zł . Nadal to samo - 200 zł w plecy

Kupie płytę główną dam 300 zł - to samo - 300 zł w plecy

Odpowiedź : Wina sterowników.

Chodzi mi o logiczne myślenie, oczywiście sytuacja może być inna, podstawcie do wzoru…

oraz przeczytajcie temat " ? "

No nie wiem, sam tak zwlekałem z częściami - przez cztery lata stary komputer mi starczył, potem przeciągałem to różnymi trickami aż w końcu krew mnie zalała i wymieniłem na nowy. Gdybym wymieniał części systematycznie sprzedając stare byłoby lepiej i nowocześniej :wink:

Ale to do końca tak nie działa… przecież w końcu dochodzi się do momentu kiedy żeby wymienić procesor trzeba wymienić płytę, a po wymianie płyty trzeba wymienić ram… wychodzi na to, że wymieniamy i tak większość jednostki. Ale ni eo to w tym temacie chodzi, a o to co się zepsuło i czy może to być dysk.

Ogólnie to nie mając części to ciężko inaczej niż metodą prób i błędów dojść co i jak. Tu jednak zwrócę uwagę, że np. ja nigdy bym nie pożyczył nikomu mojego dysku, kto miałby zamiar podłączać go do zasilacza noname. Bo nawet jak popsuł się inny podzespół to zasilacz mógł mu w tym bardzo pomóc. Niemarkowe zasilacze mają właśnie to do siebie, że oprócz zepsucia siebie potrafią rozwalić w kompie praktycznie wszystko.

Tak jak u mnie wczoraj, komputer nie wstawał, od nowa podłączyłem zasilacz i się spaliło dużo - zasilacz, napęd, karta graficzna, płyta główna. Przecież starego procesora nie będę trzymać, którego bym za 10 zł opchnął. Mam nadzieję, że nie padł dysk twardy i RAM, bo te znajdą drugie życie w innym komputerze :slight_smile:

Dzisiaj będę próbować :

-Zmienić kartę graficzną

-Upgrade BIOS

-Ewentualnjie zmiana sterowników

=)

Ale czekam na dalsze propozycji osób, które wiedzą o co biega ^.-

Incept ,

Zapoznaj się z tematem i popraw tytuł tematu na konkretny, mówiący o problemie. W celu dokonania zaleconej korekty proszę użyć przycisku Edytuj przy poście otwierającym ten temat.

Zignorowanie zalecenia będzie skutkowało usunięciem tematu do Kosza.