Problem z GRUBem na FC 5

ściągnąłem z sieci fc5 (5x cd iso)… wypaliłem… instaluje (płyty są w porządku przechodzą test przed instalacją)… instalacja przebiega sprawnie…bez problemów… koniec instalacji… restart…i ZONK!! nie ma GRUBasa … 5 razy instalowałem na nowo cały OS… za każdym razem ustawiąjąc GRUBa na MBR… (na hda1 razem z windą… fedora na hdc)… i za każdym razem ZONK!!.. spotkał się już ktoś może z czymś takim… jest jakieś sensowne wytłumaczenie/rozwiązanie??


Zmiana tematu na mówiący o problemie

Areh

Co to znaczy “zonk”? Co ci sie pokazuje po odpaleniu kompa? Jesteś pewien że dobrze wybrałeś miejsce instalacji bootloadera? Samo z siebie na pewno nie mogło się zepsuć

pkt. 1. “ZONK”… znaczy się bez możliwości wyboru (NIE MA GRUBa) odpala się winda (którą jeszcze postanowiłem zatrzymać)…

pkt. 2. TAK jestem pewien… zaznaczałem 5 razy (przy każdej instalacji) że ma zapisać GRUBa w MBR (wyglądało jakby zapisywał) a po restarcie pkt. 1

Nie pamiętam czy Fedora ma taką opcję, ale jak nie, to są specjalistyczne dystrybucje ratunkowe, np zajmujący jedynie 123MB SystemRescueCD

Co do samego opisu przywracania GRUBa - Googlema wiele odpowiedzi :slight_smile:

problem rozwiązany

ustawiłem inaczej partycje pod linux:

hdc1 (swap)

hdc2 (/) na ext3 a nie na LVM

i zapisało GRUBa w MBR

dziękuje za zainteresowanie i pozdrawiam