W trakcie instalacji windows, na etapie kopiowanie plików, wyskakuje mi komunikat: " błąd podczas kopiowania pliku". Instalator pyta się czy ponowić próbę skopiowania tego pliku, czy go pominąć, jednocześnie ostrzega, że jezeli go pominę, to system moze nie dzialac poprawnie. Niestety opcja powtornego skopiowania pliku dziala tylko dla niektorych plikow a pozostale musze pominąć. System probowalam instalować z roznych płytek - zawsze dzieje sie to samo, niezaleznie ktory windows instaluje(probowalam z XP, win2000, win2003). Poza tym zdarza się, ze przed etapem “kopiowania plikow”, pojawia się niebieskie okno z informacją, ze system musial zakonczyc dzialanie, aby zapobiec uszkodzeniu komputera. Dalej pisze, ze przyczyną moze byc nowy sprzet lub oprogramowanie ( nie dodawalam nowego sprzetu od dwoch lat) i nalezy wylaczyc na poziomie biosu stronicowanie i buforowanie. Jesli chodzi o bios jestem zielona - nie wiem jak sie do tego zabrać. Prosze o jakies wskazowki.
Czasami takie błędy występują jak jest chrenowa nagrywarka. Miałem dokładnie to samo. Po podłączeniu innej stacji dysków system zainstalował się bezbłędnie.
szuja3 na 100% to umrzemy, a nic innego nie możemy być pewni w 100-u procentach.
Prawie jedynym wyjściem w ty momecie byłobyu kupienie nowych pamięci.
Ale Windows 98 Second Edition powinien na tych pamięciach dosyć stabilnie chodzić, ponieważ on się tak za bardzo pamięci nie czepia. No ale najlepiej byłoby wymienic pamięci.
Różne… np. podczas jednej z pierwszych prob instalacji nie mogl sie skopiowac plik dmdskmgr.dll, podczas kolejnej skopiowal się bez problemow, ale z kolei inny- tcpip.sys, nie mogl sie skopiowac… i tak w kolko.
Mam dwa dyski - jeden ma 5 lat, drugi 3.
Raczej nie…mam dwa napedy i to samo sie dzieje, niezaleznie do ktorego wloze plytke.
Ostatecznie udało mi się zainstalować windows 2000 ale teraz pojawil się inny problem - programy nie działaja poprawnie, dostaje duzo komunikatow o bledach, komputer sam sie restaruje wyswietlajac “niebieski ekran”…
Z ostatnich dwoch restartow otrzymalam nastepujace tresci:
Wymieniłam pamięć na nową, ale problemy nie ustapiły Sprawdziłam więc nową kostkę memtest-em i znalazł kilkadziesiąt błędów, zgłosiłam ten fakt w sklepie, w ktorym ją zakupiłam… tam została sprawdzona ponownie, w innym komputerze i okazało się, że jest dobra- memtest nie znalazł żadnych błędów (tak przynajmniej twierdzą sprzedawcy - ja nie widziałam tego testu przeprowadzonego w sklepie)… A ponieważ wg nich jest dobra nie chcą mi wymienić na inną ani zwrócic pieniędzy :(:(… Co o tym sądzicie? Co zrobilibyście na moim miejscu?
Czy mozliwe jest, że “coś” moze tak odziaływać na nową pamięć, że memtest odnajduje błędy pamięci podczas testu? Czy raczej ta pamięć jest wadliwa? Co jest bardziej prawdopodobne?