Daj sobie spokój z lightscribe .Ja próbowałem i po kilkunastu próbach za każdym razem “czegoś” brakowało do poprawnego działania.Według mojej oceny jest to niedopracowana technologia.Poza tym szybko wykończysz
Przetestowałem nagrywanie (wypalania) okładki.Być może nie posiadam takiej wiedzy jak Ty.Już samo zainstalowanie nowych sterowników nastręcza duże trudności.Coś zawsze nie pasuje.Z założenia nie powiniem
to być program dla bardzo zaawansowanych informatyków.Z wypowiedzi na różnych forach dotyczące tego
tematu mogę wysnuć wniosek “badziewie”.Jest to moje zdanie i można się z ni nie zgadzać podając jak należy
używać tego programu.Zdania nie zmieniam.Szkoda zachodu.Pozdrawiam