Witam Forumowiczów
Mam dość z pozoru klasyczny problem z niskim FPS w grach, nawet przy minimalnych detalach. Struktura jest dość dziwna. Komputer przez 5-15 minut (zależnie od gry) pracuje perfekcyjnie, nic się nie przycina, lecz po chwili wszystko klatkuje. Wszystkie gry, które się przycinają wskazują w testach wymagań, że komputer spełnia je przynajmniej na GOOD, więc trochę nurtuje mnie ten dziwny problem. Sprawdziłem FPS w Batman Arkam Asylum, która oficjalne wymagana ma następujące:
Wymagania minimalne:
* jednordzeniowy procesor 3 GHz
* 1 GB RAM (2 GB w przypadku Windowsa Vista)
* karta graficzna z obsługą SM 3.0 (GF 6600 lub radeon X1300)
Wymagania zalecane:
* procesor dwurdzeniowy (Pentium D 3 GHz lub Athlon 64 X2 3800+)
* 2 GB RAM (3 GB w przypadku Windowsa Vista)
* karta graficzna GF 7900 GT lub lepsza
Rozpoczął się filmik wprowadzający, przy którym fraps wskazywał wciąż 30, czyli dla mnie ok. Później zaczęło się wprowadzenie już we właściwym programie gry i nadal FPS wahał się w pobliżu 30-40. Po chwili zaczęła się scena skanowania postaci w pomieszczeniu, lecz w jej połowie (nic się nie zmieniało graficzne to pomieszczenie i niewiele się działo) FPS nagle spadł do około 10 i od tego momentu zaczęło klatkować. Uruchomiłem grę ponownie, znów było na chwilę wszystko ok, ale poźniej w innym miejscu juź troszke bliżej znów nastąpił spadek do około 10. Przypadłość ta dotyczy bardzo wielu gier i trochę nie wierzę w zła optymalizację wszystkich z nich. Zastanawiam się raczej, czy któryś podzespół mojego laptopa nie uległ awarii.
Specyfikacja:
Acer Aspire 6920G
Intel Core Duo T5750 (2.0Ghz, 667Mhz FSB, 2 MB L2 cache)
NVidia GeForce 9500M GS TurboCache (up to 1791MB)
3GB DDR2
Vista Home Premium 32bit SP2
sterownik grafiki 186.81_notebook_win7_winvista_32bit_international_whql
Proszę o pomoc i opinię, czy to wina słabego sprzętu, czy też można podejrzewać jakąś niesprawność.
Z góry za wszystkie posty dziękuję