Kupiłem sobie nowy wentylator na procesor, bo stary hałasował.
Kupiłem “Arctic Cooling” z funkcją samoczynnej regulacji obrotów w zależności od temperatury wewnątrz obudowy. Zakres obrotów od 1000 do 2500/min. W porównaniu do 3300 obrotów/min. starego wiatraka, to spora różnica.
Po wymianie wiatraka komputera nie dało się uruchomić - było słychać ciągłe piszczenie przez ok. 4 sekundy i sam się wyłączał.
Chwilę się zastanawiałem, ale podpiąłem na chwilę stary wentylator, ustawiłem w BIOSie, żeby komputer się nie wyłączał w razie awarii wentylatora na CPU, po czym podpiąłem ponownie nowy wentylator i teraz działa. Oczywiście hałasu już nie ma, ale zastanawiam się, czy wszystkie nowsze wentylatory tak mają? A może tylko te z funkcją regulacji obrotów? Czy płyta wykrywa, że obroty są za niskie i wyłącza się?
Płyta i procesor: Shuttle AK12a + AthlonXP 2200+ (1,8GHz)
możliwe że zle założyłem chłodzenie i zaraz po włączeniu proc miał za dużo C i automatycnie się wyłączał bo w biose jest opcja żeby komp się wyłączał jak przekroczy tam jakąś granice teperatury np. 80C
a tak w ogóle pisesz że ściągnołes stary, założyłęm nowy, spowrotem stary i nowy a wymieniłeś paste ?
Niemożliwe - u mnie procesor nie przekracza 37 stopni Celsjusza, a pastę z radiatorem zakładałem jakiś miesiąc temu, więc nie było potrzeby tego ruszać.
Może być to związane z regulacją obrotów bo ta regulacja to nic innego jak potencjometr wytwarzający opór który zmniejsza obroty wentyla ale i jednocześnie może wprowadzać w błąd bios.