Cześć wszystkim. Na początku chciałbym nakreślić, że nie mam pojęcia jak szukać takie błędy, więc jeśli taki temat już był to z góry przepraszam. Przyszedł wreszcie czas, żeby poradzić się innych bo sam już nie daje rady z tym dziadostwem. Wszystko (no prawie wszystko) było w porządku do dzisiaj. Znudzony dniem siadłem sobie wieczorkiem aby w coś pograć. Włączam Call of Duty, w które gram od jakiegoś miesiąca i gdy widzę przed sobą MENU (…) zaczynają się dziać dziwne rzeczy. na początku jakieś małe migania ale po chwili wszystkie widoczne literki zaczynają się rozmywać. Dzieje się tak z 30 sec. i nagle czarna plama i napis “entering sleeping mode”. Komputer dalej działa, kontrolka monitora włączona także ale obrazu ni w ząb. Próbowałem włączyć menadżera bo myślałem, że to jakiś zwykły error w aplikacji… ale się myliłem. Biorę reset…literki jakby leciutko zniekształcone. Wybieram Vistę, potem włącz w trybie normalnym i okienko logowania wygląda jak po inwazji w Normandii. Zalogowałem się i co widze? Pulpit 640x480 (wyglądało jak jeszcze mniejszy), ikonki jak kolorowe plamy… a reszta jak jakiś pejzaż. Rozdzielczości nie dało się zmienić. Po wyłączeniu komputera (kilku uruchomieniach), wszystko wróciło do normy (tak mi się przynajmniej zdawało). Ustawiłem wszystko tak jak mi to leży, włączam grę na próbę i… znowu to samo. Kolejne próby przywrócenia normalności i dopiero po 20min udaje mi się ujrzeć normalny pulpit. Postanowiłem nie włączać aplikacji, które wymagają trochę większych zasobów. Zacząłem się zastanawiać cóż by tu uczynić… otworzyłem firefoxa i zacząłem szukać po googlach jakichś pochodnych do mojego problemu tematów. Nic ciekawego nie znalazłem (oprócz błędów z wiedźminem etc.)… Dostałem link na “nasza-klatę” Z przymróżeniem oka, wchodzę, widzę zdjęcie, chcę je powiększyć i… ten sam błąd. Myślałem, że wykorkuje. Dalej możecie się domyślić jaka była procedura. po uruchomieniu ustawiłem kolory na 16 bitów i jakoś ciągnę. Nie mam pojęcia czego może dotyczyć ten błąd ale nie daje mi spokoju. W innej sytuacji uruchomiłbym ubuntu i zaczął dalej ‘prosperować’ ale nie mam ochoty Z przymróżeniem oka…
Wybaczcie, że tyle czasu nie odpisywałem jednak nie miałem dostepu do komputera. Najpierw podam to o co mnie prosiliście a potem napisze jeszcze jakie są moje spostrzeżenia.
Rozkręcać póki co nie będę bo jeszcze mam gwarancje i pląby są. Jak nic nie poskutkuje do zaniosę do naprawy.
Teraz to co zauważyłem. Zrobiłem format i zainstalowałem ubuntu. Tam jednak miałem problemy z rozdzielczością itd. Wystepuje tutaj b. dziwny błąd. Mianowicie kiedy komputer zostanie wyłączony po jakimś błędzie lub po przez twardy reset to komputer uruchamia się tak jakgdyby nie miał podłączonej w ogóle karty graficznej… W opcjach wszędzie jest “brak” lub “niezidentyfikowany”. Czasem muszę uruchamiać kilkakrotnie zanim uruchomi się normalnie i wszystko będzie należycie działało. Na początku myślałem, że im dłużej komputer jest wyłączony to te błedy sie usuwają, jednak czasem jest to 5min, a czasem 30.
Typ urządzenia: Sterowniki niezgodne z Plug and Play
edit3.
Kolejny raz już zainstalowałem sterowniki z płyty i po ponownym uruchomieniu włączyło się normalnie. Temperatura spada (aktualnie 79*C). Ściągne jeszcze najnowsze stery: