Witam zakupilem komputer w znak Centrum komputerowe w Poznaniu (od razu doradzam wszystkim ten sklep) i moja plyta glowna nie dziala, a powodem tego jest to, ze zlacze pci-e nie wykrywa karty graficznej. no i postanowilem oddac komputer do gwarancji i w sklepie powiedzieli mi, ze płyta główna nosi ślady uszkodzenia
mechanicznego (wyłamany plstik złącza IDE) co nie pozwala nam na przyjęcie
jej na serwis
Powiedzcie mi co mam w takim przypadku zrobic. Plyta posiada takze zlacze SATA. Ten wylamany plastik do drobnosta w ogole nie przeszkadzajaca w uzytkowaniu komputera, nie wiem nawet czy czasami od poczatku tak nie mialem bo ja tego komputera nie rozkrecalem . No i nie chca przyjac komputera do gwarancji. Czy to uszkodzenie dyskwalifikuje oddanie go do gwarancji?
komputer juz ponad 2 lata mam ale gwarancja jest na 3 lata. A czy mogę zgłosić się z tym komputerem do innego sklepu niż tego, w którym go kupiłem, w celu oddania go do gwarancji? Chciałem bezpośrednio do serwisu producenta się zgłosić ale chyba nie ma takiej możliwości
A czy ta “usterka” pękniętego kawałka plastiku od złącza IDE dyskwalifikuje przyjęcie płyty do gwarancji? Na stronie producenta (ASUS) są wymienione uszkodzenia nienaprawialne i jednym z nich są Ułamane części
Czasami jest tak, że serwis chwyta się każdego sposobu by gwarancji nie uwzględnić. Decyzja jednak należy do serwisu dystrybutora, u którego sprzedawca zamówił płytę główną. Wątpię jednak by ułamany plastik złącza IDE miał jakikolwiek wpływ na pracę karty graficznej
Równie dobrze to montażysta mógł uszkodzić gniazdo. Moim zdaniem powinieneś zwrócić się na piśmie do sprzedawcy a oni również na piśmie muszą Ci odpowiedzieć w ciągu 14 dni na złożoną reklamację
A co do samego gniazda PCI-Ex. Próbowałeś podpiąć inną kartę? Może to grafika szwankuje a nie złącze?
Niestety próbowałem juz 3 inne karty graficzne i nic, ciągle ten sam problem. Pisalem maila do firmy w ktorej kupilem komp i odpowiedzieli mi, że ze płyta główna nosi ślady uszkodzenia mechanicznego (wyłamany plastik złącza IDE) co nie pozwala nam na przyjęcie jej na serwis. co za bzdura, a uszkodzenie to w ogole nie mozna nazwac uszkodzeniem. To tak samo jakby nie przyjeli do gwarnacji butow( ktore sie cale rozkleiły) bo sznurowadło sie starło. Takie rzeczy to tylko w ZNAK POZNAń - ODRADZAM I PRZESTRZEGAM przed ta firmą
Skorzystaj w takim przypadku z rady pysiu , i zwróć się o pomoc do Rzecznika. Niech się podejmie mediacji pomiędzy Tobą a sklepem. Często taka mediacja odnosi skutek. Grunt to się nie załamywać