Witam! Szukałem, ale w innych postach nie znalazłem odpowiedzi. Mam notebooka Fujitsu-Siemens. Jestem bardzo zadowolony, ale od pewnego czasu z małym “ale”. Otóż , gdy go nie używam, nic na nim nie robię, rośnie temperatura dysku twardego do 43-44 stopni. Gdy tylko zacznę coś robić - bez względu na to, w jakim programie, temperatura spada do 36-38 stopni. Dzieje się tak od około 2 tygodni. O co tu chodzi? :o
A w jakim programie sprawdzasz, bo niektóre przekłamują trochę.
A może czujnik tempki w HDD padł.
Tak pozatym to ta temp. 44*C to jest dobra.
Używam dwóch programów: HDD Health i HD Tune i obydwa wskazują identycznie. Dlaczego jednak temperatura rośnie, gdy nic nie robie na notebooku. Pomijam fakt, że jeszcze jakieś dwa tygodnie tak nie było. Oczywiście zrozumiałe jest, gdy rośnie temperatura np. podczas pełnego skanowania antywirusowego.
A czy nie jest to przypadkiem Windows Vista z włączoną opcją indeksowania dysku? W momencie jak nic nie robisz na komputerze uruchamia ci się indeksowanie dysku (czyli jego dokładne przeszukiwanie). Może to być powodem takiego wzrostu temperatury i jest to jak najbardziej normalne zjawisko.
Nie to XP, ale być może podpowiedziałeś mi jedną rzecz - mam zainstalowany Copernic Desktop Search 2, który indeksuje. Z drugiej jednak strony, mam go ładnych kilka miesięcy i di tej pory był spokój.