Witam,
Chciałem zasiegnąć opinii szerszego grona, bo to co się wyprawia w mojej sieci przechodzi wszelkie pojęcie
Mamy w kamienicy sieć kablową postawioną na serwerze linuksowym (isp Netia). Problem jest raczej nietypowy - internet działa, nie ma problemów z połączeniem, a nie mogę wejść na strony takie jak http://www.msn.com, http://www.myspace.com czy http://www.siatka.org. Po prostu nie ładują się, natomiast ping wraca normalnie (oprócz msn.com, tam jest timed out, ale oni mają tam dziwnie serwery zrobione :P). Myspace np. za każdym razem ładuje się dokładnie 10 B i stopuje.
Dodatkowo nie działa Windows Live Messenger (bład 81000306, googlowałem, nic nie pomaga), co pewnie wiąże się z brakiem dostępu do wszystkich usług MSN (w tym Hotmail).
Mój system to Vista 32, ale problem nie leży w tym, bo to samo jest na wszystkich komputerach z różnymi systemami i firewall’ami. Poza tym to samo jest pod Operą, Firefoxem i IE (chociaż w IE otwiera się strona główna msn.com, później juz nic ani rusz).
Używam OpenDNS’ow, więc one nie powinny być problemem (chyba, że na serwerze jeszcze jakieś dodatkowe zawirowania), dodatkowo w sieci mam poblokowane chyba wszystkie porty oprócz smtp/pop3/ssh, ale to też nie powinno stanowić problemu bo tak było od początku i wszystko było w porządku.
Mam natomiast wrażenie, że po resecie serwera dostaje IP z jakiejś nieudanej puli, która ma takie problemy. Przez jakiś czas “samo się” naprawiło i działało, później znowu to samo.
Spotkał się ktoś z czymś takim?
Czy macie jakiekolwiek pomysly co z tym zrobić?
Z góry dzięki za wszystkie posty,
pozdrawiam