Witam.
Od kilku dni mam problemy z komputerem. Na początek uruchamiam go, słyszę wiatrak (komputer startuje) tyle ze na monitorze nie wyświetla się żaden obraz. Kilkakrotny restart i włącza się normalnie. Zaznaczam że takie wypadki zdarzały się do tej pory sporadycznie (jakieś 3-4 razy). Dziś byłem zmuszony zrobić małe przemeblowanie, komputer był rozłączony i spięty w innym miejscu. Po tym zabiegu przy próbie uruchomienia kompa mam problem z restartami. Komputer ładuje bios, po wybraniu sytemu operacyjnego restart, kolejna próba - restart 2 minuty po normalnym uruchomieniu komputera. Później jeszcze kilkakrotnie resetował się przy uruchamianiu. Następnie komputer uruchamia się normalnie, resetuje się po jakiejś godzinie. I ta sama akcja (brak obrazu) - tym razem uruchomił się po kilkunastu próbach i działa już od jakichś 30 minut.
Pytanie: czym spowodowane są te restarty i problem z brakiem obrazu?
Z góry dziękuje za odpowiedź