Mam problem z kompem. Sprawa wygląda tak: płyta główna, dwa gniazda na ram - wykorzystane obydwa na dwie karty ram kingstona 512 dual. Zdarza się - już mi się to zdarzyło 5 razy, że: włączam kompa, wszystko się w środku kręci jednak nic oprócz tego. Komputer nie rusza, pali się tylko dioda cd-rom - a powinna mrugać przy włączaniu, na monitorze no signal. I od tej pory zaczyna się męka… Pierwszy raz gdy mi się to zdarzyło pomogło tylko wyciągnięcie pamięci ram i włożenie jej spowrotem. Jednak z kolejnymi razy było już trudniej. Dzisiaj np. zdarzyło się to samo - włączam kompa i nic. Więc odrazu biore się za ramy, wyciągam je, wkładam, przekładam, odchylam. Moja cierpliwość była już na granicy, bawiłem się z tymi ramami z godzinę :o W końcu zaskoczyło…
Ale co może być nie tak? Może ja się bawie tymi ramami a przyczyna jest gdzieś indziej? Wiem, ze tak z daleko ciężko coś stwierdzić na 100%, ale może ktoś miał podobny problem lub orientuje się w sytuacji?
Testuj pamięci memtestem jak radzi Grzesiekk A poza wszystkim to jak masz tylko dwa banki to nie masz duala raczej. Nie przechylaj kości w gnieździe bo coś złamiesz a wówczas na 100% będziesz miał problem z RAM’em a może nawet z mobo