Dziś rano chcę włączyć komputer a to niespodzianka. ładuje sie do momentu pulpitu i koniec, jest czysta tapeta, kursor działa ale nic poza tym. W trybie awaryjnym zrobiłam przywracanie systemu, które zakończyło się powodzeniem. Po ponownym rozruchu nadal to samo. Proszę o jakieś wskazówki.
Spróbuj Alt+Ctrl+Del i zobacz czy jest tam proces explorer.exe
HeH Alt+Ctrl+Del, jasne tylko że explorer zapewne jest wyłączony i nawet raczej niezobaczy okienka po naciśnięciu tych klawiszy. Spróbuj zrobić coś w ten sposób :
http://support.microsoft.com/kb/306599/pl
Powodzenia !
Dzięki za porady.
System po kilkunastu minutach się uruchomił ale tak muli jak nigdy w życiu.
Mam antywirusa i firewalla więc jeśli chodzi o szkodniki to chyba było w porządku zwłaszcza, że w awaryjnym sprawdzałam wpisy w hijacku This i nic nie przybyło.
Mimo to próbowałam przeskanować online, w pewnym momencie wyskoczyło okno, że jest minimalna wartość pamięci wirtualnej i system sobie tam ją zwiększa itd., skaner się zawiesił, teraz próbuje skanować spybotem ale to strasznie długo potrwa.
Zaznaczam iż wcześniej nie miałam z kompem żadnych problemów.
Jakie mogą być inne powody tego długiego uruchamiania i mulenia systemu?
Aha, zauważyłam jeszcze, żepo uruchomieniu na zegarze systemowym była godzina 14 coś tam zamiast 11 coś tam.
☼odłącz kabel sieciowy i zobacz jak będzie sie ładował system.