Problem z uruchomieniem

Witam. Wczoraj dostarczono mi komputem żebym zobaczył co jest grane. Komputer się ogólnie włącza z tym ze nie ma żadnego obrazu na monitorze. Więc sobie pomyślałem że coś z kartą graficzną nie tak więc podpiąłem do innego kompa ale chodziła. Z tego co wiem kuzyn coś tam kombinował przy komputerze. Co może być przyczyną tego że komputer sie może właczyc (tzn. nie ma obrazu)

A do trybu awaryjnego wchodzi ??

W ogóle nie ma obrazu na monitorze !

witaj, włóż płytkę z windows xp do napędu cd, restart kompa, i wybierz opcję naprawy systemu

lol, nie umiecie czytać?

aero jak on Twoim zdaniem ma cokolwiek wybrać?

Jeżeli masz możliwość przetestuj też inne podzespoły kompa, jak nie grafika to może ram? Komputer wydaje jakieś dźwięki przy uruchomieniu?

Niestety nie mam jak przetestować ramów. Bo tam są SDRAM-y a ja mam DDR. Przekładałem na inny slot ale to nic nie dało. Komputer przy uruchamianiu nie wydaje żadnych dźwięków więc pewnie ram jest OK. Jakieś inne propozycje?

Tylko nie piszcie żebym windowsa przeinstalował :?

A no normalnie. Jeśli okaże się, że wina leży po stronie softu to komp ruszy.

Natomiast jeśli okaże sie, że nie ruszy to będziemy wiedzieli, że wina leży w sprzęcie. dk0x zrób jak mówi aero i daj znać jaki efekt. :slight_smile:

a jesteś pewien że monitor działa jak należy :?:

Monitor działa jak należy, na pewno.

PS. aero zrobiłem jak mówiles ale nie pomoglo… dziwne :oops: :o

ak6 Musisz nam koniecznie zdradzić jaki masz sposób na instalowanie windowsa, bądź też wchodzenie do trybu awaryjnego beż użycia monitora.

dk0x Dopytaj kuzyna gdzie grzebał że narobił takiego bajzlu, może poprzestawiał jakieś zworki na płycie? Sprawdź czy karta graficzna jest dobrze dociśnięta w slocie, sam miałem kiedyś taki przypadek :smiley:

Najpierw należałoby zresetować bios. Prawdopodobnie uszkodzony port agp. Spróbój podłączyć inną kartę grafiki nawet może być PCI (działającą). Jeśli zadziała Pci uszkodzony jest port AGP, nie działa wina płyty.

Czasem różni userzy piszą, że np. nic się nie wyświetla na monitorze mając na myśli to, że nie ładuje się system. Natomiast płyta rusza. Ja tylko staram się uściślić problem poprzez różne propozycje. Więc nie bądź z łaski swojej sarkastyczny.

dk0x zobacz czy w ogóle ruszają dyski i napędy. Czy dochodzi zasilanie do płyty głównej.

Biosa resetowałem już i nic. Niestety nie mam żadnej karty graficznej na pci, żeby sprawdzić czy slot AGP działa poprawnie. (wcześniej podpinałem na 100% działającą karte graficzną do tego trefnego kompa i też nie pomogło) Dyski i napędy chyba nie ruszają bo nawet nie ma odgłosów z dysku że cokolwiek z niego jest czytane… Wygląda to tak że tylko zasilanie jest i wiatrak się kręci…

W takim razie wygląda na uszkodzoną płytę główną. Choć czasem (aczkolwiek bardzo rzadko) bywa, że np. po przepięciu linii telefonicznej spalony zostaje wewnętrzny modem, który skutecznie blokuje odpalenie kompa. Spotkałem sie z takim wypadkiem osobiście dwa razy.

Jeżeli świecą się diody na obudowie, ale nie pracują dyski a wiatraki się kręcą to może to też być spalony zasilacz, jeżeli masz miernik napięcia sprawdź napięcie

Jakby zasilacz był spalony to by komputer się w ogóle nie uruchamiał…

dk0x ja kiedyś miałem spalony zasilacz a komp sie uruchamiał, tyle że nic sie nie działo, paliły się tylko diody

Przepiąłem zasilacz z innego komputera do tego trefnego i dalej to samo… a jak przepiąłem z tego kompa nie uruchamiającego się do tego dobrego komputera to się nie włączył ale to pewnie dlatego że w tym zasilaczu nie było końcówki której fotkę przesyłam niżej :mrgreen:

e8eced08f00551b5m.jpg

Jak nie zasilacz to co? Płyta główna padnięta?

Czy istnieje jakiś sposób żeby w 100% określić że to właśnie płyta główna jest padnięta? Tzn. nie chce sytuacji że kupię nową a się okaże że to jednak nie to…

Złączono Posta : 03.12.2006 (Nie) 19:57

Szkoda że już nikt nie może mi pomóc …