Nie znajduje żadnego logicznego wytłumaczenia problemu, który mam z kompem. Może ktoś mi pomoże.
Otóż komp nowy, 3 tygodnie temu kupiony. Nagle pewnego dnia włączam go jak zwykle i po jakichś 5 sekundach się sam wyłącza. Wszystko sprawdziłem w środku, wyglądało ok. Myślę sobie, że może coś z zasilaczem, a więc zawożę komp do serwisu. I teraz najciekawsze W serwisie komp włączył się absolutnie normalnie, żadnego problemu, sam osobiście widziałem. Zdecydowaliśmy, że komp zostanie na “obserwacji” cały dzień. Był mocno obciążany, włączany i wyłączany, w różnych konfiguracjach czasowych i nic kompletnie nic, działa bez problemu. Gość nawet dał mi nowy kabel zasilający. Przywożę komp do domu i jest dokładnie to samo, co miałem przed zawiezieniem do serwisu. Wyłącza się od razu, nawet jak tylko jest podłączana klawiatura, więc nie jest to wina żadnego innego urządzenia.
Macie jakikolwiek pomysł, co może być przyczyną? Z góry będę wdzięczny za pomoc.
Tak, mam podłączony komp poprzez listwę. Podłączałem go nawet do innych gniazdek w domu, bo myślałem że może coś w tym gniazdku. Hmm, ale wszystkie inne sprzęty w domu mi pracują bez najmniejszego problemu, tylko ten komp by był tak wyczulony? To i tak byłoby dziwne.
Jeśli komputer nie jest podłączony do gniazdka z uziemieniem, to lepiej to zrób. Tak jak ktoś pisał wcześniej zmierz napięcie w instalacji elektrycznej.
W serwisie komp włączył się absolutnie normalnie, żadnego problemu, sam osobiście widziałem. Zdecydowaliśmy, że komp zostanie na “obserwacji” cały dzień. Był mocno obciążany, włączany i wyłączany, w różnych konfiguracjach czasowych i nic kompletnie nic, działa bez problemu. Gość nawet dał mi nowy kabel zasilający. Przywożę komp do domu i jest dokładnie to samo, co miałem przed zawiezieniem do serwisu. Wyłącza się od razu, nawet jak tylko jest podłączana klawiatura, więc nie jest to wina żadnego innego urządzenia.