Problem z wyłączeniem komputera

Mam problem który nurtuje mnie już ze 3 lata. Mam 5 letniego kompa: Celeron 1.7 Ghz, GF 2 MX, 768 DDR-SDRAM

Otóż od jakichś 3 lat komputer po wciśnięciu przycisku wyłącz w menu start zachowuje się tak jak bym wybrał opcje uruchom ponownie. Format nie pomógł. Sądziłem że to zasilacz, wymieniłem dziś swojego Codegena 300 W na Be Quiet! 450 W i sytuacja się wcale zmieniła.

Dość nietypowy ten mój problem, ale jednak kłopotliwy, bo nie mogę normalnie wyłączyć komputera.

Napisze jeszcze o jednej dziwnej rzeczy, otóż ostatni jeszcze jak Codegen w kompie siedział podłączałem kamerkę z tyłu pod USB i kilkakrotnie poczułem jak mnie prąd troszkę kuł, nie było to duze napiecie ale jednak.

A i jeszcze jedno, jak np. podłączam pada podczas odpalonego kompa pod przedni port USB to zawsze następuje reset tylko po przytknięciu metalicznej części w okolice portu USB.

Z góry dziękuję za ewentualną pomoc.

pomyłka merytoryczna :wink:

co do tematu możliwe ,że jakiś element dotyka obudowę która przenosi ładunki elektryczne na nią, a jak ty dotykasz, jako przewodnik, to odczuwasz kopnięciem. proponuję rozkręcić sprzęt całkowicie, wykręcić płytę główną i jeszcze raz ją przykręcić, sprawdzić jak leżą kable, czy wszystkie całe itp. (możesz też zrezygnować z panelu w obudowie (tzw. maskownicy) z tyłu obudowy i sprawdzić jak się będą zachowywać te porty usb - oczywiście tymczasowo.

możliwe też ,że płyta uległa uszkodzeniu dlatego się nie wyłącza.

powodzenia

mnie prąd kopał jak dotknąłem obudowy i kaloryfera :mrgreen: wymienilem gniazdko i jest gicior :mrgreen: