Witam!
Na początku to co mam w bebechach mojego pieca:
Płyta główna: AsRock ConRoe865PE
Zasilacz: Chieftec GPS-400AA-101 A
Procesor: Pentium D 2,8 GHz (LGA 775)
RAM: Kingston HyperX 512MB x4
Karta Graficzna: ATI Radeon x1950PRO
Inne: SoundBlaster Live! 1024
Dysk: Seagate Baracuda 7200 (na pierwszym IDE)
Napęd: jakieś stare LG DVD-RW (na drugim IDE)
Mam mały problem z moim sprzętem. Dzisiaj rano postanowiłem sobie wyczyścić moje pudło, więc (jak wielokrotnie przedtem) wszystko rozkręciłem, wyjąłem, a potem wyczyściłem. Ponadto wyjąłem i rozkręciłem zasilacz, żeby go przeczyścić oraz po raz pierwszy wyciągnąłem radiator procesora, sam procesor (i przy okazji wymieniłem pastę termoprzewodzącą na Artic Silver V). Następnie całość z powrotem uważnie złożyłem i skręciłem. Po zakończeniu konserwacji włączyłem komputer, a ten (wydaje mi się) nie odpalił w ogóle testu Biosu.
Wszystkie wiatraki po włączeniu (grafika, zasilacz i procesor) działają, świeci się dioda napędu optycznego i z początku pokazuje na obudowie dioda HDD. W tym miejscu powinien wystartować się na ekranie monitora test Biosu, ale tak się nie dzieje. Komputer się uruchamia i „chodzi”, ale dalej się nic nie dzieje, tzn. jest cały czas na monitorze ciemno. Pokazuje się informacja o braku sygnału. Czasami, jak się go włączy, to on się na chwilę wyłączy i jak przestanie pracować wiatrak procka, uruchomi ponownie, ale dalej nic się nie wyświetla na ekranie.
Próbowałem już rozłączenia i ponownego podłączenia kabli od zasilacza, kabli IDE, karty graficznej i dźwiękowej. Reset jumperów CMOS też nic nie dał. Komputer nie wydaje też żadnego sygnału dźwiękowego przy starcie. Próbowałem też wystartować kompa przy odłączonych napędach, potem przy odłączonych kartach i dalej taka sama reakcja komputera. Mam ponadto wrażenie, że w ogóle nie uruchamia się HDD (przy włączeniu komputera zapala się dioda HDD, ale zaraz potem gaśnie).
Macie jakieś pomysły? Możecie mi pomóc?