bez kitu ja sie brzydzę tego ale wziąśc w rękę - wezmę. A gorsze by było jakby ci takie coś do nosa weszło albo w ucho to w ogóle… Mój kolega kiedys zostawił okno na noc otwarte to o 2 w nocy z matką do szpitala pojechał wyjmowac ucha ćmę.
Ja miałem coś takiego w pokoju, wszedł przez otwarte okno w pokoju paliła się lampka. Siedzę przy kompie wieczorem a coś pod karniszem szeleści, patrze a tu właśnie taki owad co na zdjęciu. Więc do ręki wziąłem muchołapkę i zabiłem gada:) Nawet żadnych flaków z niego nie było czy coś podobnego
O kurde , dzisiaj miałem sen że pojechałem do kogoś aby zobaczyć jakieś pismo egipskie czy coś. Później poszedłem spać ( w tym śnie) a gdy się obudziłem to zobaczyłem pasikonika , podobne do tego co ty masz ale latać nie umiało i miało 5 cm . Później cośz policją było ale już nie za bardzo pamiętam
Ja kiedyś wracałem do chaty wieczorem i przy drzwiach normalnie takie bydle pasikonik siedziało że szok. Może z 15 cm. Byłem w szoku, dałem mu kopa na do widzenia w krzaki gdzieś poleciał… Ochydztwo, wielkie jak trutnie.
Jechałem dziś na motorku bez kasku około 30 km /h (dopiero rozgrzewałem silnik do wypadu w teren) i jak mnie walnął w głowę to mało nie zemdlałem ;/ jeszcze mam małego guza… straszne są te bestie…