Problem ze skoczkiem zielonym

Witam, ostatnio w moim domu zaczęły się pojawiać te owady:

http://pl.wikipedia.org/wiki/Skoczek_zielony

Jest jakiś sposób na nie, co by nie wpadały mi do mieszkania(oprócz absurdalnych typu zamknięcie okna ;p). Mieszkam na 3 piętrze.

Z każdym dniem te owadziska są co raz większe…

Sposób na nie, czymś je odstraszyć czy coś. Nie chce ich zabijać, bo pewno są potrzebne dla środowiska.

Haha ja tez dzisiaj rano sie budze patrze na lapa na stole a on siedzi sobie na lapie i miche cieszy :smiley:

To ja go won za okno wywliłem. Ja bym tego nie zabijał bo dużo flaków zostanie.

Sposób to albo zamykanie okien na noc, albo zamontowanie cobie takiego czegoś od owadów na okno. Ja tam walki z nimi prowadzić nie będę. :stuck_out_tongue:

masz farta że te wielkie chyba pasikoniki pospolite ci nie padają :D. Leżysz na łóżku otwierasz oczy a tu BUU :smiley:

bez kitu :smiley: ja sie brzydzę tego ale wziąśc w rękę - wezmę. A gorsze by było jakby ci takie coś do nosa weszło albo w ucho to w ogóle… Mój kolega kiedys zostawił okno na noc otwarte to o 2 w nocy z matką do szpitala pojechał wyjmowac ucha ćmę. :smiley:

ja tam bym zakłukł dziada, żeby inne baly sie wleźć :stuck_out_tongue:

Zamontuj sobie siatkę na okno. Kupujesz bajerek taki, przyklejasz rzepy do okna a potem sobie odczepiasz i przyczepiasz siatkę wg. potrzeb.

Ja miałem coś takiego w pokoju, wszedł przez otwarte okno w pokoju paliła się lampka. Siedzę przy kompie wieczorem a coś pod karniszem szeleści, patrze a tu właśnie taki owad co na zdjęciu. Więc do ręki wziąłem muchołapkę i zabiłem gada:) Nawet żadnych flaków z niego nie było czy coś podobnego :smiley:

zabij jednego to reszta pójdzie na pogrzeb :smiley:

a tak to radzę jakąś np starą firankę pozszywać i poprzyczepiać do okna tak by zasłaniała całe i po sprawie

A to w ogóle potrafi latać ?

Jest napisane że jest aktywny do września .

Albo na podłogę połóż lepki na muchy . Się przykleją i fru za okno

Potrafi latać…

wigrus , załóż sobie siatkę na okno :stuck_out_tongue: :slight_smile:

Pomaga na muchy, komary, ćmy i inne robactwo… Sprawdzony sposób :lol:

O kurde , dzisiaj miałem sen że pojechałem do kogoś aby zobaczyć jakieś pismo egipskie czy coś. Później poszedłem spać ( w tym śnie) a gdy się obudziłem to zobaczyłem pasikonika , podobne do tego co ty masz ale latać nie umiało i miało 5 cm . Później cośz policją było ale już nie za bardzo pamiętam

Ja tam bym sobie je zostawił w domu, są bardzo sympatyczne.

Ja kiedyś wracałem do chaty wieczorem i przy drzwiach normalnie takie bydle pasikonik siedziało że szok. Może z 15 cm. Byłem w szoku, dałem mu kopa na do widzenia w krzaki gdzieś poleciał… Ochydztwo, wielkie jak trutnie. :smiley:

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fca … 38302.html

obczajcie bydlaka.

chrucik , dzięki powinno pomóc :slight_smile:

EEE… jeszcze mały, ma mam polane za domem to jeszcze większe chodzą :slight_smile:

Jechałem dziś na motorku bez kasku około 30 km /h (dopiero rozgrzewałem silnik do wypadu w teren) i jak mnie walnął w głowę to mało nie zemdlałem ;/ jeszcze mam małego guza… straszne są te bestie…