Przez powyższy serwis kupiłem kierownicę do gier video. Po dniu użytkowania zaczęła szwankować. Po skontaktowaniu się ze sprzedawcą kazał on odesłać mu ją. Tak też zrobiłem. Po pewnym czasie dostałem od niego e-maila z prośbą o podanie numeru konta - miał zwrócić równowartość za sprzęt. Pieniądze nie przychodziły więc postanowiłem do delikwenta zadzwonić. Stwierdził, że mój mail do niego nie dotarł, poprosił o wysłanie numeru konta smsem. Mimo tego nadal nie widziałem pieniędzy, więc dzisiaj chcąc się z nim skontaktować nie odbierał telefonu, teraz go wyłączył. Sprzedający ma niemal same dobre opinie na stronie, tak więc jestem lekko zdezorientowany. Co powinienem zrobić?
Zawsze możesz na niego zrobić “haka”, tylko potrzebujesz telefon, który nagrywa rozmowy. Nagraj rozmowe z podaniem numeru konta i powiedz mu że jak do kilku dni nie dostaniesz kasy to sprawe zgłaszasz na policje. Tylko pamiętaj, że musisz go uprzedzić, że rozmowa jest nagrywana. Pamiętaj, że musisz go uprzedzić wcześniej a nie na sam koniec. Może takie małe postraszenie poskutkuje.
Zawsze to jakieś “ubezpieczenie”- sprzedawca się nie wymiga. Zadzwoń i jeszcze raz grzecznie go upomnij, że zalega ze zwrotem, wyślij ponownie emaila z numerem konta do niego. Cytowane rozwiazanie w ostatecznosci.
