Witam, mam wrażenie, że po chwilowym korzystaniu z przeglądarki coś dzieje się z łączem internetowym. Mianowicie odpalając kompa po wpisaniu w wiersz poleceń komendy ‘netstat’ wyskakuje tylko jedno połączenie - OK. Kiedy jednak surfuje po internecie po jakimś czasie zauważam że niektóre strony (wydaje mi się że te korzystające z Javy i Flasha) zaczynają się przycinać. Kiedy klikam (mam tu na myśli teraz każdą inną stronę) w jakiś odnośnik to podświetla go ale nic się nie dzieje, albo strona wczyta się do pewnego momentu i dalej nic…
Więc zamykam przeglądarkę, wpisuje ponownie ‘netstat’ i tym razem połączeń jest znacznie więcej, natomiast większość z nich to localhosty a reszta to połączenia bazujące na moim IP więc tu chyba też jest wszystko w porządku. Myślałem, że może to być spowodowane antywirusem (używam poczciwego avasta) ale przez 3 lata jego użytkowania nie miałem takiego problemu.
Jeżeli chodzi o transfer łącza to raczej nie jest on zaniżony, chociaż dziś zauważyłem na testerze, że brakuje mu 0,6Mb do prawidłowej stałej prędkości.
Korzystam z przeglądarki Google Chrome jeśli to komuś ułatwi życie, natomiast mam wrażenie że dzieje się tak również na IE.
Jeśli ktoś potrafi mi coś doradzić - jestem otwarty na wszelkie propozycje 
Pozdrawiam