Zakupiłem dzisiaj nową grafikę Gigabyte GT 430 1gb RAM, mam dość starą płytę Asus P5VDC-X która posiada złącze AGP oraz PCI-E. PO włożeniu nowej grafiki i zainstalowaniu sterowników mam obraz itd lecz przeskakuje tak jakby sterowników nie było (po złapaniu folderu i poruszaniu nim na boki jest to zwolnione tępo itd). Gdy otworzę MÓJ KOMPUTER>WŁAŚCIWOŚCI> MENADŻER URZĄDZEŃ to karta jest opisana jako GT 430 lecz jest przy niej żółty wykrzyknik. Po kliknięciu w nią pokazuje się stan urządzenia jako:
Nie można uruchomić tego urządzenia. (Kod 10)
Aby uruchomić narzędzie do rozwiązywania problemów przeznaczone dla tego urządzenia, kliknij Narzędzie do rozwiązywania problemów.
Próbowałem włączyć i wyłączyć urządzenie, ściągałem inne sterowniki, instalowałem od nowa windowsa, wyjmowałem i wkładałem kartę do komputera, więc próbowałem niemal wszystkiego.
Dodam iż mam widowsa xp sp3, Procesor Pentium 4 3.20Ghz, 1gb ram GOOD RAM, Dysk 160 Western Digital, zasilacz Chieftec 500w.
Proszę o pomysły co to może być.
Z góry dziękuje za podpowiedzi i wybaczcie zamotany typ wiadomości
Poszukaj w BIOS opcji związanej z inicjacją grafiki lub czegoś takiego, być może ustawione jest, że jako “ważniejsze” jest złącze AGP i dlatego takie rzeczy się dzieją.
Proszę poprawić tytuł tematu na konkretny, mówiący o problemie. W celu dokonania zaleconej korekty proszę użyć przycisku Edytuj przy poście otwierającym ten temat.
Zignorowanie zalecenia będzie skutkowało usunięciem tematu do Kosza.
No więc pożyczyłem sobie inną grafikę na PCI E, GT220, włożyłem, zainstalowałem sterowniki i wszystko działa ok. Przy tamtej zauważyłem że podczas ładowania systemu była chwilowa “zwiecha” i karta lekko piszczała, bardzo cicho… Po czym po chwili dalej się włączał windows. Zaniosłem grafikę do sklepu, mają sprawdzić i jak uszkodzona to dadzą nową. Oby tak było