Trzy dni temu otrzymałem od znajomej z innego kraju na fejsbuku linka do strony gdzie podobno jest moje zdjęcie. podejrzewam, że chodziło o zdjęcie z wycieczki. po przejściu na stronę i po pobraniu zdjęcia (zapisane było w winarze, trzeba było rozpakować) wyskoczyła mi ochrona z avasta, więc nic nie rozpakowywałem. Po chwili zaczęła wyskakiwać mi ta informacja https://support.avast.com/index.php?lan … icleid=792 i tak przy każdym wlączeniu komputera. Wyłączyłem to, ok. I teraz problem pojawia się tutaj, ze po każdorazowym włączeniu przeglądarki strona startowa ustawia się na jakąś zagraniczną. Zmieniam na google, ale to jak syzyfowa praca. Za każdym razem tak samo! Podejrzewam, że w linku był jakiś wirus… Niestety nie mogę teraz nawet odnaleźć gdzie ten plik został zapisany… Wiem tylko tyle, że po zeskanowaniu avastem całego dysku C nie wykrył żadnego złośliwego trojana, dosłownie nic…
Jestem bezradny, nie znam się na tyle dobrze, aby móc się z tym uporać.
Macie jakieś rady? pomoże mi ktoś z tym problemem?
Uruchom OTL i w okno (Własne opcje skanowania/Script)wklej:
Kliknij Wykonaj skrypt.Zatwierdź restart komputera. Zapisz raport, który pokaże się po restarcie. Następnie uruchom OTL ponownie, tym razem kliknij (Skanuj).