Witam,
Zacznę od kilku przydatnych informacji dla Was:
Grafika: Gigabyte GeForce 460GTX
Procesor: Intel Core Duo 2,26GhZ
Ram: Kingston DDR3 3+1GB
Zasilacz: 450W nie pamiętam wykonawcy, ale pamiętam że z tych lepszych.
OS: W7 32bit
Temperatury:
http://screenshooter.net/2531554/kcyajlh
Może pokrótce opiszę swoją historię, bo mordowałem się już z tym trochę…
Zaczęło się od tego, że dzisiaj rano kiedy włączałem coś we flashu (albo tylko YouTube bo po instalacji nowszych tylko YT nie działało) dostawałem komunikat “Sterownik przestał działać, ale odzyskał sprawność…”
Wcześniej otrzymywałem taki komunikat tylko w CS ale to i tak bardzo rzadko (raz na kilka dobrych godzin grania).
Wpadłem na głupi może trochę pomysł przeinstalowania sterowników. Po mordęgach z błędami odnośnie instalacji dźwięku HD (mogłem odznaczyć…) w końcu zainstalowały mi się w wersji 270.61. Po restarcie zaczęło się. Cały ekran mi migotał, iskrzył. Znalazłem w końcu sposób - zmieniłem wygląd z tego Aero na klasyczny. Wszystko super, tylko filmiki na YT działały (gierki flash, wrzuta itd ok) ale sobie odpuściłem, może trzeba zrobić reinstall Flasha - zrobię później. Naszło mnie żeby zagrać w League of Legends - po kilku sekundach niestety ekran się rozmazywał, był trochę za bardzo zielony, czasem czarny i w końcu gra się crashowała. Więc przeinstalowałem stery na 266.58 , lecz to samo. Inne gry chodzą dobrze. Widziałem jeden wątek na forum gry, że przeinstalowanie nic typkom nie daje.
Wracać do poprzednich sterowników (260.99 miałem właśnie przed całymi operacjami), czy instalować coś jeszcze innego?
PhysX, DirectX poinstalowane.