Program do katalogowania

Witam!

Poszukuje jakiegoś programu do katalogowania - powiedzmy zasobów “niemultimedialnych” i nie tylko. Chodzi o katalogowanie książek, płyt itp. Zależy mi na jak największej elastyczności programu, z możliwością tworzenia własnych katalogów wg. własnych potrzeb i kryteriów. Macie jakieś rady i pomysły?

Tego to nie rozumiem za bardzo, tzn. domyślam się, ale to i tak jest troche bez sensu

Co do katalogowania to możesz napisać jaśniej o co chodzi, bo przecież nawet zwykłym Access’em można zrobić sobie baze z danymi co gdzie jest. Poza tym ostatnio znalazłem taką fajną stronę, google bodajże się nazywa i tam coś było na ten temat :stuck_out_tongue:

Brawo za Accesa, niestety nie zamierzam w najbliższym czasie kupować MS Office w wersji Professional.

Wydaje mi się, że napisałem jasno o co mi chodzi - program w którym będe mógł skatalogować sobie kolekcję książek, płyt, filmów, kaset itp, itd.

Dzięki za odesłanie do Googli - fajna wyszukiwarka. Niestety chciałem dowiedzieć się, co mogą mi polecić czytelnicy tego forum, może mają jakieś doświadczenia. Wypróbowałem już pare programów i niestety większość z nich ma 10 kategorii na krzyż, do tego jeszcze takich, których nie można zmieniać.

mam nadzieję, że następnym razem odpisując mi, podasz swoja propozycję.

edit. zależy mi na programie darmowym. aha, większość tego co znajduje Google to programy działające w ten sposób, że skanują zawartość komputera i robią z plików ładny katalog. rzeczywiście fajne są takie programy, niestety płyt winylowych tak nie przeskanują :wink:

edit2: coś w tym stylu tylko bardziej uniwersalne

No widzisz, trzeba było tak od razu i wtedy byłoby wszystko jasne :slight_smile: Skoro zależy Tobie na darmowym a zatem Access w grę nie wchodzi to zawsze można użyć jego alternatywnej wersji z OpenOffice czyli OpenOffice.org Base. Szczerze przyznam, ze go nie używałem jeszcze nigdy, ale może wystarczy do Twoich potrzeb. Poza tym zawsze można użyć dwóch programów, do tego co jest na komputerze i do tego co poza nim. Zawsze też zostaje trzecia opcja, czyli własny program, ale to tylko dla tych, co potrafią.

Mam nadzieję, że już nie jesteś na mnie zły :slight_smile:

ja nie jestem na Ciebie zły. OOo Base jakoś mi nie leży, może Kexi?. Na razie mam jaką protezę katalogu w Calcu, ale to ciągle nie to.

Ok, na razie wziąłem to: Ant Movie Catalog. Zadowala mnie w 50%, ale mogłoby być lepiej :wink:

Na dobrą sprawę, to nawet Excel z odpowiednimi makrami i szablonami byłby w stanie sprostać takim wymaganiom, tyle że trzeba by je było najpierw przygotować, ale wtedy byłoby wszystko zgodnie z własnymi upodobaniami.

słaby punkt excela = cena. nie chce kupowac ms office