Problem jest następujący: kość biosu wlutowana w płytę główną komputera, prawdopodobnie bios uszkodzony, komputer nie uruchamia się. Wie ktoś może czy taki bios można zaprogramować bez wysyłania płyty do serwisu?
yun58711 , a nie mozna przerpwadzic update. A czy na twojej płycie nie ma opcji DUAL BIOS (czy jakos tak) w kazdym razie polega to na tym, że sa dwa moduły BIOS’u i kidy jeden padnie drugi wtedy zostaje użyty
Wlutowana? :o
Pojawia się jakiś komunikat przy starcie lub coś podobnego ? Jeżeli tak to opisz jak jest to może jest inna przyczyna tego :?
Z tego co wiem to nie trzeba wysyłać całej płyty głównej do serwisu.
Wystarczy tylko kość BIOSu.
Można przeprowadzić update korzystając z innego komputera, który ma taką samą płytę główną, jednak nie jest to zbyt bezpieczne dla płyty głównej i modułu BIOS-u, bo można spowodować zwarcie. Robimy to tak: Uruchamiamy sprawny komputer, wyjmujemy z niego moduł BIOS-u, wsadzamy uszkodzony i przeprogramowujemy go, wyjmujemy go i wsadzamy orginalny. Opis jest na http://sbs.2p.pl/bios.html - jest to wprawdzie strona o szkolnych pracowniach komputerowych na przykładzie uszkodzeń spowodowanych wirusem Czernobyl, ale w domu też można się do tego zastosować w przypadku każdego uszkodzenia biosu jeśli tylko posiada się sprawny komputer z identyczną płytą główną do tej, która jest w uszkodzonym kompie - nie musi to być oczywiście serwer sieciowy.
opisz bliżej problem, szczególnie komunikaty na monitorze lub dźwiękowe przy starcie
pokrótce:
-
płyta nie posiada DUAL BIOS
-
nie można uaktualnić biosu, ze względu na to, iż komputer nie uruchamia się z żadnego medium (czyli stacja dyskietek, cdrom, hdd etc)
-
kość biosu jest wlutowana w płytę główną, tzn jej nóżki są fizycznie fabrycznie przylutowane do ścieżek na płycie głównej
-
ze względu na to, że komputer nie uruchamia się, nie pojawia się żaden komunikat
-
w związku z tym, że kość jest przylutowana do płyty, nie można zrobić updane za pomocą innego komputera
-
problem typu komunikaty na monitorze lub dźwięki przy starcie nie istnieje, bo komputer nie uruchamia się
-
monitor reaguje na sygnał z karty dźwiękowej, więc płyta dostaje napięcie, procesor sprawdziłem na innej płycie - działa, pamięci działają
Pytanie brzmi: czy zna ktoś sposób na flaszowanie tego biosu?
Dziękuję za wszystkie rady i odpowiedzi. Szukamy dalej.
Czytamy dokładnie posty - nawet firmowe płyty mają obecnie wlutowane kości biosu,a nie w podstawkach.
Więc masz problem,bo jak nie widzi nawet stacji dyskietek - pytaj w serwisie o problemie.
A zasilacz podmieniałeś,baterię wymieniłeś na nową - płyta odłączona od zasilania i pozbawiona baterii na godzinę nieraz ożywa.
A LED-y (Power, HDD) na obudowie się świecą??
“LED-y” świecą
zostaje Ci tylko serwis, gdzie wylutują kość biosu, wetkną w podstawkę i wgrają za pomocą programatora, w warunkach domowych tego nie zrobisz
Złączono Posta : 28.07.2006 (Pią) 13:13
ten bios w ogóle “nie zyje” bo powinien przynajmniej przy starcie wykrywać kartę grafiki, jeżeli to bios, a nie np. procesor, który inicjuje sprawdzanie sprzętu jako pierwszy
- pisałem wyżej, że procek sprawdzony, a o tym że “bios nie żyje” - prawdopodobnie - napisałem na początku postu
a jeśli chodzi o wylutowanie biosu i zaprogramowanie w programatorze, to nie mam z tym problemu, myślałem, że ktoś zna lepszy pomysł
A zgłasza się karta graficzna??
nie zgłasza się, ale moniotor dostaje sygnał od niej
przepraszam, może nie doczytałem dokładnie , ale cudów nie ma w warunkach domowych tego nie zrobisz, chyba, że ktoś wpadnie na lepszy pomysł