Promocja Fiata: kupimy stare auto. Wie ktoś coś o tym?

Nie dawno w telewizji widziałemreklamę (podejrzewam że fiata, ale na 100% nie jestem pewien). Chodziło w niej chyba że, fiat przy zakupie nowego samochodu skupuje od nas używane auto o nawet 10 000 tysięcy drożej niż normalnie.

Wie ktoś coś o tej reklamie czy tylko mi się przesłyszało.

Na stronie fiata niestety nie mogę nic o tym znaleźć.

:mrgreen:

Nie szukam samej reklamy tylko informacji o promocji w fiacie (chyba?)więc proszę moderatów o nieusuwanie tego themu :lol:

:o :o :o

asterisk no dobra może rzeczywiście mi się przesłyszało. :mrgreen: Sam chyba nawet w to nie wierzę, chyba że ta promocja polega na kupnie jakiegoś droższego wozu od Fiata.

Ale czy ktoś w ogóle słyszał o tej promocji skupowania starszych samochód przy zakupie nowego i naczym ona polega?

Przy zakupie nowego auta od jego ceny jest odejmowana pewna kwota.

Przykład masz przy zakupie Pandy

Kiedyś za 15 -letniego Fiata 126p można było dostać 1500 zł,

odliczanych od ceny nowego auta.

Zdarzało się też, że od ceny nowego samochodu odejmowano

cenę komisową starego auta.

no to już jest stare jak… no dawno już takie coś było :wink:

Biorą w rozliczeniu stare auto i płacisz tylko różnice.

ale nie o 10k drożej :stuck_out_tongue: raczej chodziło o “nawet do 10k zapłacić mogą za samochód” :stuck_out_tongue_winking_eye:

asterisk czyli reasumując: mam np. 6-letniego forda pumę: cena w komisie 17 000. Czyli kupując nowe auto w salonie od jego wartosci zostanie odjęte owe 17 000?

Złączono Posta : 21.03.2006 (Wto) 0:21

PS. mówimy czysto teoretycznie :mrgreen:

Niezupełnie - zostanie odjęta cena, którą zaoferowano klientowi

( bez marży komisowej )

oddając używany samochód dealerowi uzyskujemy rabat na nowym pojeździe w wysokości od 1000 do 10000 zł: wysokość rabatu zależna jest od modelu auta, które zamierzamy nabyć. 10000 to kwota rabatu na samochód Croma z rocznika 2005.

Oprócz tego dealer płaci za odkupione używane auto

lipne są takie promocje, wyprzedawanie furaczy z poprzedniego roku, na starcie jesteś właśnie w plecy te 10koła z rabatu (dlaczego? dlatego że sprzedając masz rok do tyłu np. fura z grudnia, nowa idealna ale rocznik 2005, giełda nie wybacza), a jeszcze na tobie zarabiają, sprzedawając twój oddany, używany samochód. Dla mnie to jest jedno wielkie bagno… jak zresztą fiat, za te 10koła to można niezłe audi, betke czy volkswagena kupić i się rozpasanie w skórach wozić… :mrgreen: pozdrawiam

właśnie po to jest rabat za zeszły rocznik, by klient nie poniósł straty przy późniejszej sprzedaży samochodu.

Co do zarobku na używanym aucie - prosze pokazać mi dealera jakiejkolwiek marki czy komis, który zajmuje się samochodami używanymi charytatywnie.

Hmmm czyli promocja nie dotyczy modeli z 2006r?

Chodzi mi o samochód fiat grande punto, chciałem oddać im za jakieś dobre pieniądze wysłużone uno i zakupić grande punto.

Promocja mnie nie obejmuje?

Grande Punto 2006 - oficjalna promocja przy odkupie to rabat 1000 zł, dealerzy oferują więcej: nawet w okolicach 4000 zł

nie nie po to jest rabat, tylko po to by pozbyć się samochodów z placów, bo nikt tego nie chce brać !!

jesteś i to sporo, dealer i tak wyjdzie na swoje a ty bedziesz miał przekonanie że dostałeś rabat, yhy fajne bajki nikt nie daje rabatów gdy nie wyjdzie na swoje. Oddajesz fure, kupują, dostajesz kaske na rabat, wyjeżdzasz szczęśliwy nowym samochodem i zapominasz o tym co się dzieje dalej. A dzieje się tak, samochód idzie do komisu i zostaje sprzedany i tak dealer odzyskuje swój piękny i wspaniały rabat ktory został udzielony naiwnemu kupującemu… czysty marketing

zupełnie nie wiem ocb, możesz jaśniej :lol:

to jest po prostu business tak jak każdy inny ; skupują samochód po to żeby na nim zarobić i sprzedają samochód nowy też po to żeby zarobić.

Po co te nerwy - nikt na tym świecie nie robi nic za darmo.

Promocje (obniżenie ceny samochodu) są rzeczywiście po to by wepchnąć jak największą ilość aut na rynek - to oczywiste; wobec tego, czy klient, który może taniej kupić pojazd ma być niezadowolony? Mnóstwo ludzi oddaje dealerowi używane auto z westchnieniem ulgi, gdy po raz piąty czy szósty zmarnowali weekend na giełdzie.

O co tu się denerwować?

biznes no biznes, tylko chciałem pokazać że to jest tylko nabijanie klienta w butelkę, bo nie dostaje tego rabatu, tylko widzi go na papierze a dealer podliczając na koniec może dodadtkowo wyciągnąć ze 2koła więcej :frowning:

ja się nie denerwuję :smiley:

Zgadzam się z tym że wpychają na rynek mnóstwo nowych samochodów niekoniecznie dobrych :frowning:

nie on ma banana na twarzy, jak każdy co kupi nowego lub używanego

słabo się starali albo nie chcieli go jednak sprzedać, jak się dobrze zakręcisz to sprzedasz bankowo, wrzucasz polerkę lakieru i stary samochód w słoneczku pięknie załamuje światło jak żaden inny na giełdzie (kilka razy widziałem że po takim “make up-ie” samochód znowu się podobał), jest wiele patentów na sprzedanie używanego, starego samochodu. Ja tam nie traktuje samochodów jako przedmiotów lub rzeczy nabytej dlatego bym z tym westchnieniem nie oddał furacza :slight_smile:

ja się nie denerwuję :smiley: