Witam znajomy dał mi do naprawy kompa, po włączeniu nic nie widać na ekranie, i tak komputer normalnie się włącza wszystko chodzi a obrazu brak. A więc resetowałem bios i nic, zmieniłem grafikę na sprawną nic, zmieniłem zasilacz na sprawny również nic, sprawdzałem z innymi sprawnymi ramami i tez nic. I teraz co może być bardziej prawdopodobne ze się zepsuło procek czy mobo?? Bo niewiem co mu powiedziec 
qwerty1991 ,
Zapoznaj się z tematem i popraw tytuł tematu na konkretny, mówiący o problemie. W celu dokonania zaleconej korekty proszę użyć przycisku Edytuj przy poście otwierającym ten temat.
Zignorowanie zalecenia będzie skutkowało usunięciem tematu do Kosza.
Może monitor nie działa 
A tak serio to zobacz na innym kablu do monitora… Płyta bez procka nie powinna dawać oznak życia a tym bardziej odwrotnie. Jeśli to nie wina kabla to zobacz inny procek w tej płycie a później ten procek ale na innej płycie ;D Przykro ale w takim przypadku trudno jest powiedzieć co nawaliło (przy strzale 50% szansy po wykluczeniu kabla)…