Witam.
Czy ktoś może rzucić okiem na tego smarta? mhdd pokazuje bad sector na samym początku skanowania (215971).
Juz daje 
posta piszę z taptalka, nie jestem z tym obyty.
Cześć, a gdzie SMART 
Masz jeden niestabilny sektor i dużo błędów w komunikacji pomiędzy dyskiem a płytą główną do wymiany kabelek sata oraz czeka Cie zerowanie i remap.
Czy zerwanie jest konieczne?
Nie, można by spróbować wykonać remap wycinka dysku gdzie znajdują się niestabilny sektor.
Witam ponownie.
.
Wczorajsze skanowanie dysku o którym pisałem wyżej dało taki wynik:
A to SMART z dnia dzisiejszego:
Czy dysk już się wykończa?
“Wykończa” się już 
Zbieraj kasę na nowy.
Czy warto go jeszcze zerować?
Osobiście bym spróbował.
Zamieszczam zdjęcie SMARTa po zerowaniu i remapowaniu.
Jak widzisz nie masz już niestabilnych sektorów więc operacja się udała. Pamiętaj, że jak dysk zaczął sie sypać to prawdopodobnie będzie dalej się sypać powoli zbieraj fundusze na nowy póki co obserwuj jego smart od czasu do czasu.
Wygląda prawie,że OK.
Daj jeszcze zdjęcie po scanowaniu F4.
Ale widać powierzchnia już się sypie, parametr 1, no ale godzin pracy to już ma.
No i masz problem z kablem sygnałowym, dyskiem lub kontrolerem sata płyty? Po wymianie kabla sygnałowego w pozycji 199 ma być zawsze wartość 1643.
Zdjęcia ze skanowania F4 nie mam, ale sam skan wyglądał OK.
Co do kabla sygnałowego to kabel jest już bodajże 3, w czym ten trzeci jest nowy prosto ze sklepu. Płyta główna również jest nowa. Może być tak, że elektronika dysku już pada?
Z tym dyskiem jest tak, że jakiś czas działa po czym przy uruchomieniu komputera monitor wyrzuca komunikat “disk boot failure insert system disk and press enter”. Kilka prób odłączania zasilania, ewentualnie przepinanie molexa i kabla sata i znów jakiś czas jest spokój, tak przynajmniej było do tej pory. Zobaczymy co się będzie działo po tym zerowaniu.
No to chyba tylko go na mało ważne dane, a na system coś innego?
Parametr 1 raczej się nie wyzeruje. Liczba błędów odczytu uzbierała się stanu jak były niestabilne sektory. Albo sama głowica odczytu ma problemy. Dodatkowy wpływ na błędy odczytu mogły mieć błędy komunikacji. Zostaje monitorować wspomniane parametry. Czy ich błędy się nie zwiększają. Chyba że wcześniej wystąpią odczuwalne problemy. Inne parametry dotyczące np.niestabilnych sektorów też oczywiście do monitorowania. Ogólnie teraz jak wiesz o smarcie i znaczeniu poszczególnych parametrów. To tylko monitorować. Jak dalej będzie przy uruchamianiu komputera wyrzucało komunikat co do dysku. Pomimo naprawienia niestabilnych sektorów. To jak wspomniał poprzednik na co ten dysk przeznaczyć.
Po raz kolejny komputer przy uruchamianiu wyrzuca komunikat “disk boot failure…”.
Czy mogę śmiało stwierdzić, że wymiana dysku wyeliminuje problem?
Raczej tak?